Literatura

Życie (wiersz)

graszyka

wiersz wolny

tak to się teraz nazywa

kalendarz wisi na ścianie

i odmierza kolejne dni naszego cv

które padają niczym deszcz meteorów

 

multi lotek

wygrana?

to tylko złudne marzenia

nie wierz im one cię okłamują

 

telefon komórkowy

napisz mi esemesa

chcesz mój numer?

tak, chętnie się z Tobą zobaczę

 

narkotyki 

ośmioletnia kuzynka pyta się

czemu bierzesz?

bo tak mi lepiej

i nic już nie tłumaczysz

 

Mama?

różowe balony

kolorowe serpentyny

to jej pięćdziesiąte urodziny

ile Ty już masz lat?

 

na kolanach wnuczka

płacze

słucha płyty

pytasz czemu

ciepła chce?

 

za duża czapka

za małe rękawiczki

szalik w sam raz

 

a córka ciągle płacze


dobry 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
ew
ew 31 marca 2008, 18:44
cv, esemes, moc pytań retorycznych- to się nie sprawdza w zdobywaniu czytelników graszyko. Ale żeby nie było, że na dzień dobry odrzucam, poczekamy na zdanie innych. Ja jestem na nie, i chcę zobaczyć coś innego Twojego autorstwa
Marek Dunat
Marek Dunat 31 marca 2008, 18:52
no nie . wyliczankowo i zbyt oczywiście . nie dajesz sie zastanowić , a przedstawiasz tylko swój punkt widzenia . bunt nastolatki - wrażliwej na zło świata to zbyt mało by był dobry wiersz.
przysłano: 31 marca 2008 (historia)

Inne teksty autora

spowiedź
graszyka

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca