* Twoja (wiersz)
whiteshrew
nie tylko okazjonalnie
znajdziesz mnie na tacy nocnego stolika
co sam się nakrywa
nie połykaj mnie wtedy łapczywie
poczekaj aż sama rozpłynę się w ustach
smakiem wiosny lata
jesieni czy zimy
jestem ich pełna po kontury
póżniej szukaj mnie między wierszami
wzrokiem po pustych miejscach
ten porządek to ja kiedy śpię
szukaj mnie rękoma od poduszki
do nóg łóżka
czarem i magią nie znikam w nocy
nie umykam z porannym bałaganem
wchodzę w następny dzień życia
niczego sobie+
8 głosów
przysłano:
1 kwietnia 2008
(historia)
przysłał
whiteshrew –
1 kwietnia 2008, 08:54
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
a wiersz ciepły :)
ortograf i literówka - zmień zanim ktoś zauważy! :)
(porządek i czarem)
czy dzisiaj mamy lepszy dzień ? ;D
ew, ataraksjo, anathemo dziękuję po kontury istotnie jest lepiej :>
poprawiam jeszcze "póżniej" i puszczam, bez gwiazdki, bo chociaż bardzo ładnie, to nie wyjątkowo. dobra? :)
Trzepocik serduszka bez odpowiedniego mięsa "czarem i magią nie znikam w nocy" - to rekwizyty szufladowe, niestety.
Ale próbuj.
Pozdrawiam.
Tylko poprosiłabym o rozklejenie wersów :)
nie tylko okazjonalnie
znajdziesz mnie na tacy nocnego stolika
co sam się nakrywa
nie połykaj mnie wtedy łapczywie
poczekaj aż sama rozpłynę się w ustach
smakiem wiosny lata
jesieni czy zimy
jestem ich pełna po kontury
później szukaj mnie między wierszami
wzrokiem po pustych miejscach
ten porządek to ja kiedy śpię
szukaj mnie rękoma od poduszki
do nóg łóżka
czarem i magią nie znikam w nocy
nie umykam z porannym bałaganem
wchodzę w następny dzień życia
Poczekamy, aż wstawi własne prace. W przeciwieństwie do PP tu na Wywrocie sporo młodych (i nie tylko młodych) uczy się pisać, ale bez konieczności "koszenia" z miejsca przy ziemi ulubionymi słówkami "nowopoczętych" poetów, którzy sami popadają w banał i egzaltację nadużywając owych słów :)
Nie ma tu parcia na konieczne i jedynie słuszne pisanie "po nowemu" - mody są, ale mijają. Ważne - żeby mieć raczej swój styl.
I nad tym w pierwszej kolejności white pracuj.Język masz giętki, więc z czasem "pójdziesz w język" (cytuję: sens).
Tekst porozdzielany :)
Martinez w zapalczywości Twojej dostrzegam piętno piętnowanych przez Ciebie błędów.
Mimo agresywnej formy dostrzegam racje krytyk Martineza i biorę również do siebie :-)