Literatura

KUPA IKARA (wiersz)

Bronek

samokrytyka

  

porwany do lotu

chwytam słoneczną myśl

trzepocząc skrzydłami

udaje orła

 

opadam

ciągnąc za sobą

spiralę wyrwanych słów

pęsetą pióra

 

porwany przez wir

wstawania i spania

tonę

dotykam dna

czekając na odbicie

wgnieciony w czas

wchłaniania i srania

 

wzlecę

by spaść

na odświętne ubranie


dobry– 3 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Zły Miś
Zły Miś 1 kwietnia 2008, 11:05
jest fajnie, tylko niepotrzebnie ten komentarz pod tytułem. Niech się czytelnik sam domyśli :)
..
.. 1 kwietnia 2008, 11:09
:-)
na Ikara z innej perspektywy.. :-)
taaak :-)
Bronek
Bronek 1 kwietnia 2008, 15:08
Masz racje Zły, tytuł muszę zmienić, moze NIELOT...
..
.. 1 kwietnia 2008, 15:28
no ale zły nie o tytule mówił tylko o komentarzu pod..!
Libra 1 kwietnia 2008, 16:10
ech... ale mi to 'wchłanianie i sranie' burzy nastrój... ale reszta jest tak dobra, że biorę całość.
ew
ew 1 kwietnia 2008, 16:47
a literówka poeto, literówka
przysłano: 1 kwietnia 2008 (historia)

Inne teksty autora

OKULARY
Bronek
ANIOŁY
Bronek
HORROR
Bronek
POCIĄG
Bronek
CO SŁYCHAĆ
Bronek
DŁONIE
Bronek
DEZERTER
Bronek
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca