Literatura

Zmęczony wiszeniem (wiersz)

s44

Liść zmęczony wiszeniem

Spadł po cichu na ziemię

Wiatr go zaniósł za darmo

W siną dal

 

Tam gdzie słowa mieszkają

I w milczeniu czekają

Aż ktoś myśli wypowie

W głosu bal

 

Szept zmęczony mówieniem

Zmienił słowa w milczenie

Człowiek zasnął jak kamień

W twardy sen

 

A gdy oczy otworzy

Rękę na brzuchu położy

Wstanie albo nie wstanie

W nowy dzień


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Zły Miś
Zły Miś 3 kwietnia 2008, 22:23
Tam gdzie słowa mieszkają
I w milczeniu czekają

to mi się kompletnie nie podoba. Do tego banalna puenta. Sorry, ale jestem na ''nie''
tajemnica
tajemnica 3 kwietnia 2008, 22:26
No ja tak jak Michał...
Marek Dunat
Marek Dunat 4 kwietnia 2008, 10:03
przykro . ten rodzaj rytmiki bardzo mnie wciąga, ale tekst nie wciągnął ani , ani. infantylne zwroty w stylu ,, A gdy oczy otworzy

Rękę na brzuchu położy

Wstanie albo nie wstanie,,
dopełniły i pogrążyły wiersz.
przysłano: 3 kwietnia 2008 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca