punkty (wiersz)
mudbrush
otwarte drzwi wciąż drżą
oddech szuka pomocy rąk
spojrzenie przez szybę pod blask
odstępy oślepienia odmierzają czas
nam
suche usta stapiają dwa słowa
stopy zbyt ciężkie malują się w ślady
powietrze echem obejmuje wiarę od nowa
gdy ucieka po kątach namiętność bez odwagi
nie patrz tam, proszę
łzy w pęcherzach chowane
słodkością pachną z brudnymi rękoma
prośba o wyciśnięcie tego co znane
nie zwraca się do nas...
dobry
3 głosy
przysłano:
7 kwietnia 2008
(historia)
przysłał
mudbrush (brzoza) –
7 kwietnia 2008, 23:56
autoryzował
Marek Dunat –
8 kwietnia 2008, 19:15
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się