Literatura

syberyjskie wspomnienia... Magiczna (wiersz)

kaja

 Gęsta mgła otula ciszą dolinę

zimno przeszywa ciało, dzwonią zęby

zmarznięte stopy przesuwam bliżej ognia

gorący czaj rozgrzewa wnętrze.

 

Przyjemnie słychać pomruki renów,

głosy pasterzy, trzaskanie iskier,

 

syczący płomień migocze w oczach Sierioży.

wyciągam rękę - podchodzi.

Topię dłonie w pachnącej wiatrem sierści

wilgotny nos pociera policzek

zostawiając na skórze rosę oddechu.

 

Już blednie noc.

Złote promienie przebijają zawiesinę.

Na kolanach próbuję uchwycić chwilę,

na wieki zamknąć obraz w nędznym skrawku taśmy

dla przyjaciół, rodziny,

dla tych co nie mogą, nie chcą lub nie potrafią tu być.


dobry 4 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
..
.. 20 kwietnia 2008, 10:18
Kasiu, zrezygnuj z wielokropków i zastanów się nad wersem:
"przesuwam trzęsące się ja w kierunku ognia"
przekombinowany moim zdaniem do tej treści

Atmosfera jest :-) podoba mi się wiersz :-)
kaja
kaja 20 kwietnia 2008, 10:26
hmmm, wywaliłam wielokropki:-)
i już zastanawiam się nad tym "trzęsącym się ja"

Dzięki za radę:-D
..
.. 20 kwietnia 2008, 10:30
:-) po prostu zatrzymało mnie to zdanie i musiałem się zastanowić czy to literówka, czy o co chodzi. Niepotrzebnie zatrzymuje.

Swoją drogą cudnie czyta się wiersz przy Twoim zdjęciu z Syberii :-)
kaja
kaja 20 kwietnia 2008, 10:56
a teraz:-)
co myślisz o stopach bliżej ognia:-)
..
.. 20 kwietnia 2008, 11:12
hihi poparzenia mi się przypominają :-)
jedynie co to zmetaforowałbym to przysuwanie
"stopy lgną do ognia"
kaja
kaja 20 kwietnia 2008, 11:56
a jednak w tym wierszyku nie będą lgnęły, tylko je przesunę bliżej, hmmm żeby nie poparzyć:-)
..
.. 20 kwietnia 2008, 12:00
:-) no tak.. odruch bezwarunkowy hahaa :-)
Zły Miś
Zły Miś 20 kwietnia 2008, 12:04
wiersz całkowicie poprawny, ale niestety bez jakiejkolwiek nuty napięcia. Jest klimat, opisy, ale szczerze przyznam, że trochę mnie znudził. Ale nie bij :) pozdrawiam!
kaja
kaja 20 kwietnia 2008, 12:23
w tym epizodzie napięcia nie było, to fakt:-)
ale pracuję nad kolejnym syberyjskim wspomnieniem, może nie będzie nudny:-)

Aha
z reguły nie biję. przynajmniej nie od razu :-)
Zły Miś
Zły Miś 20 kwietnia 2008, 12:47
to ja czekam na następne:)
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 20 kwietnia 2008, 16:01
Bardzo różniący się od ogólnie przyjętego, złowrogiego wizerunku syberyjskich bezkresów. Ale dopiero za którymś tam czytaniem ruszyło mnie ; )
Marek Dunat
Marek Dunat 20 kwietnia 2008, 19:12
wybacz kaja . nie porwałaś tym razem . poprzedni jednak lepszy . zbyt opisowo według mnie potraktowałaś temat . zbyt obiektywem. gdyby była to proza byłby z tego fajny reportażyk , gdybyś dodała ze dwie metafory i zmieniła zapis można by pokusić sie o zakwalifikowanie tekstu pod prozę poetycką . w tej formie niestety nie pobudza mej wyobraźni. chyba ,że w połączeniu z fotką (o czym tu już ktoś napisał) . ale przecież poezja powinna funkcjonować samodzielnie. decydujcie sister & brathers.
kaja
kaja 20 kwietnia 2008, 20:11
A wiesz, że masz absolutną rację:-)
Wstępnie myślałam o prozie.
W zasadzie streściłam napisany reportaż i w kilku słowach zapisałam wspomnienia w formie wiersza. Zachowam go sobie przy zdjęciach:-) Dla mnie ma dużą wartość emocjonalną:-)
I dzięki za opinię a Smarkowi dzięki za pomoc w ulepszeniu. W tej formie jest znacznie lepszy niż był na początku:-)
ripvanwinkle 30 kwietnia 2008, 03:15
poezja, czym jest ?
czuję mróz
można się spierać o motorykę, jak najbardziej.
przysłano: 20 kwietnia 2008 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca