Literatura

*** (wiersz)

szanta

 ***

słowa, kości słów

jak ochłapy wspomnień

jak puste pokoje

o zdziwionych oczach

wpatrujące się sucho

w przeznaczenie

chodzące sztywno salami

w białym fartuchu

...

słowa , zamknięte za siatką

z kolczastego drutu

w skowycie zranionego dnia

...pozostają


wyśmienity 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
teo 21 kwietnia 2008, 07:23
"ochłapy wspomnień" słabo mi się robi, zaniemówiłem.
Didiula 21 kwietnia 2008, 13:39
to o szpitalu?
wiem głupi żart do poważnego wiersza;d
Zły Miś
Zły Miś 21 kwietnia 2008, 13:46
szpital... no jakoś nie do końca trafiłaś, droga Autorko. Tak się składa, że ostatnimi czasy miałem wiele do czynienia ze szpitalami, a mimo to powyższy tekst nie zrobił na mnie jakiegoś kolosalnego wrażenia. A mogę się jeszcze zapytać, czemu bez tytułu? Nie no, wiesz, lubię Twoją twórczość, dotychczasowa w miarę mi podpasowała, ale tym razem nie do końca. Daję wartościowy, chcesz?:)
pozdrawiam!
ew
ew 21 kwietnia 2008, 15:58
chyba najsłabszy z Twoich tekstów, szanto. Ja to wywalę jednak, czasem się przyda t ki klapsik. Słowo odniesione do personelu medycznego, bądź do pensjonariuszy .. pomysł niezły, ale podałaś jakoś niemrawo.
szanta - Edyta Ślączka-Poskrobko
Nie wiem czy skoro tekst jest zdjęty z publikacji to można się wypowiedzieć i jakoś go bronic- jak nie to tylko oznacza, że macie dosyć ciasne umysły.
Wiersz miał wywierać skojarzenia ze szpitalną, nieprzyjemną atmosferą, miał budzić dreszcze- więc dreszcz Arkadiusa jest dla mnie komplementem, mial budzić niechęć i lekkie obrzydzenie- skoro to wywołał to jak dla mnie oznacza właśnie spełnienie swego zadania i.. kawał dobrej poezji :)), bo jako żywo są tu zastosowane oryginalne środki wyrazu I co ciekawe- zdjełąś ew wiersz, który od kogoś dostal głos- wyśmienity a nie zdjełaś wiersza ocenionego na słaby Ciekawe. Czy tlko dlatego że bulwersujacy?
Pozdrawiam ew......
ew
ew 26 kwietnia 2008, 14:17
wiesz , szanto, takie dzikie prawa tu obowiązują.. czasem sugeruję się zdaniem innych czytelników, ale oceną bez słownego poparcia - nigdy. Dreszcz Arkadiusa czytam jako "ręki opadajom ", gdyż "ochłapy wspomnień" to jedna z najgorszych kalek jakie znam. piszesz jakie emocje wiersz miał wywołać, miał, szanto, ale czy wywołał ? U mnie na pewno nie. I jeszcze .. jeśli wiersz nie jest w stanie obronić się sam , na nic obrona autora się zda.
Jeśli uważam, że to Twój najsłabszy tekst i go odrzucam, to tylko po to, żeby Cię zmobilizować.
Pozdrawiam.
Van
Van 11 lutego 2014, 15:26
bardzo sugestywny wiersz :)
może zamiast ochłapy dać resztki ?
Pozdrawiam :)
szanta - Edyta Ślączka-Poskrobko
Dziękuję Van za słowo :) Tekst jest stareńki, jeszcze z czasów, kiedy miałam 18 lat i leżałam w szpitalu. I w ogóle byłam bardzo samotna nastolatka a jednak... Jednak po latach wracam i NIC nie zmieniam. Mają być ochłapy a nie resztki. Ochlap to co innego niż reszta, nie uważasz? Inaczej czytasz ochłap mięsa niż resztka mięsa- ta druga mogła zostać z obiadu i być całkiem przyzwoitym kawałkiem. Ochłap to coś.. niesmacznego, coś nieskładnego, brudnego itp... I powiem, że w gruncie rzeczy wiersz jest po prostu o samotności, o tym, że nie ma się z kim ani jak porozumieć. Odniesienia szpitalne i inne mają tylko podkreślić beznadzieję sytuacji. Podmiot nie wie jak z tej klatki wyjść :) Zostaje sam ze sobą. Ojeju ale się rozpisałam :))
przysłano: 21 kwietnia 2008 (historia)

Inne teksty autora

***
szanta
***
szanta
Fotel
szanta
***
szanta
***
szanta
***
szanta
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca