Z nożem w trzeciej ręce (wiersz)
Mocha
... rozważania nad kieliszkiem, ciąg dalszy.
Kamienista droga po trupach
Brzydota wilgotna dżdżu
tchnęła w nas życie
A tobie się zdawało,
że to była ręka Boga,
błogosławiąca ziemię
szatana i niepogody,
nie mówiąc już o duchu
świętości stale nieobecnym
Trzynasty apostole
wyprowadzę cię z błędu
Wszyscy umrzemy
Z nożem w trzeciej ręce
I nie moja to wina
I nie twoja to wina
I nie nasza to wina
Amen.
fatalny
1 głos
przysłano:
3 maja 2008
(historia)
przysłał
Mocha –
3 maja 2008, 19:32
autoryzował
Marek Dunat –
4 maja 2008, 23:30
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
upss winnych*:)
Lepiej nie mówić?
A może lepiej poczekać na autoryzacje?
Niepotrzebne skreślić ;)
Pozdrawiam