patrzenie (wiersz)
caffeine
muszę znów nauczyć się widzieć
inaczej
dotykiem przeobrażać odbicia
ucieleśniać objawienia
stanąć bliżej
(na)macalnie
poczuć tam na negatywie nas
nie całkiem jeszcze zimnych
spłonąć i
zobaczyć topnienie kliszy
dobry
7 głosów
przysłano:
7 maja 2008
(historia)
przysłał
Latte –
7 maja 2008, 20:21
autoryzował
Marek Dunat –
8 maja 2008, 11:06
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
widzisz? jak chcesz to potrafisz.
wyrzuciłabym w drugim wersie "tak", w siódmym przestawiłabym na "poczuć nas na negatywie"...
poza tym... cieszę się że napisałaś.
powstawiałam kursywę...
tajemna.. chodziło mi o pisanie caffeine, z tym trendy, byłam pewna że inna wersyfikacja była
stałaś się bardziej ludzka po zlocie;)
nie całkiem jeszcze zimnych- to bardzo bardzo fajne :)
Wiersz jak zwykle wyrafinowany w cudnie kobiecy sposób...Lubie tak sobie poczytać ;)
Pozdrawiam serdecznie