Literatura

Cierpnienie (wiersz)

Quistis

dziwnie myślę o poranku, podejście drugie.

 

 

chwiejnie przed lustrem
zaraz zobaczę wczesne myśli
własne dłonie z pierwotnym zadziwieniem


cierpkość ranne ranienie przebłyski normalność


kilka godzin nakręcam na życie ku zabiciu dnia
nie wierzę w rzeczywistość ale cóż
znane mi uczucie zawieszenia między jednym i drugim

mija przemija przechodzi aż się doczekam


zanurzenie wypełnienia zniewolenia daje niezależność
godzina zasłony za którą jest ten słodki neurotyczny akcent

i sprawia że ręce zaplatam za głową.

 


niczego sobie+ 4 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
tajemnica
tajemnica 8 maja 2008, 18:03
cierpnienie ? cierpienie raczej :>
Q
Q 8 maja 2008, 18:38
Bynajmniej zamierzone:P łamane przez celowe.
Zły Miś
Zły Miś 8 maja 2008, 22:29
tylko tytuł chyba mi się podoba
Q
Q 8 maja 2008, 22:31
Więc jest specjalnie chyba dedykowany.
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 9 maja 2008, 10:14
Cóż, wyczuwam tu pewną kobiecą delikatność, subtelność wypływającą z wersów. A to wprawia w liryczny nastrój.

Tylko po cholerę ta kropka na końcu?! : )
..
.. 9 maja 2008, 13:18
te konkretności wybijają z atmosfery delikatnej - "zaraz", "własne", "kilka godzin" "ale cóż" "znane mi " wszystko wymienione bym zlikwidował :-)
estel
estel 9 maja 2008, 14:55
ha! a mi się podoba. taka retrospekcja z wnioskami. i spokojnym przeciągnięciem się na podsumowaniu. :)
Andrzej Talarek
Andrzej Talarek 9 maja 2008, 19:20
Pierwszy wiersz dzisiaj, który mi się naprawdę podoba. Przebudzenie do dnia, przebudzenie do życia, zdziwienie, że jestem jaki jestem, próba akceptacji.
Podoba mi się.
Pozdrawiam
Andrzej Talarek
przysłano: 8 maja 2008 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca