filtrowane odbicia (wiersz)
Baśka
co rano zasłaniasz lustro
nie chcesz widzieć wgłębień -
przy ustach fałszywe zmarszczki
jak nakłonić ślimaka by wystawił rogi
zapomniałeś bo po co pamiętać
zgarbionymi oczami nie widzisz mrówki -
insekty należy zabijać
a wieczorem zjawiają się nietrawione myśli
zasłaniasz wtedy twarz dłońmi
spływa z nich krew
umierającego wewnątrz dziecka
czy spojrzysz sobie w oczy
gdy popłynie ostatnia kropla?
niczego sobie
1 głos
przysłano:
19 maja 2008
(historia)
przysłał
Baśka –
19 maja 2008, 00:17
autoryzował
Marek Dunat –
19 maja 2008, 13:16
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
"co rano zasłaniasz lustro
nie chcesz widzieć wgłębień -
przy ustach fałszywe zmarszczki"
coż nie zawsze musi wszystko........(choć mam wrażenie jakbym resztę znał)............Serdecznie Pozdrawiam!
dziękuję i również pozdrawiam