i brakiem pytań zrodził się potop (wiersz)
Steppenwolf
tym razem zabrakło
arki Gilgamesza która zabrałaby
po jednej parze uczuć
miłość i nienawiść
szacunek i pogardę
radość i smutek
kilku szalonych proroków
próbowało sporządzić plany
w chłodne wieczory piórem i blaskiem świecy
wykreślali pokłady wersów
linie strof wyprowadzali
w wygięcia metafor
po początkowych sukcesach
klęska okazała się nieuchronna
stoimy teraz na szczytach
swoich własnych gór
budując tratwy z białych flag
dobry
1 głos
przysłano:
21 maja 2008
(historia)
przysłał
Steppenwolf –
21 maja 2008, 20:53
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
linie strof wyprowadzali
w wygięcia metafor
- nie lubię takich ujęć w wierszach.
Niczego sobie.