świadomość * (wiersz)
nancy punkt
* próba pierwsza
za rękę cię poprowadzę w niezbadane obszary
świadomości niedbale rozkładającej nogi
na szarym prześcieradle lepkie ślady wpółzatarte
naiwnie szepcze do ucha nie było innych kochanków
chodź za mną spenetrujmy jeszcze nas tutaj nie było
poudawajmy przez chwilę gra w odkrywanie ma sens
za rękę cię poprowadzę dotykiem rozświetlę noc
fajerwerki zamarły w pół nieba
dobry
1 głos
przysłano:
22 maja 2008
(historia)
przysłał
Anna Nawrocka –
22 maja 2008, 23:22
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
"w pół nieba" - w połowie albo pół-nieba? no nie wiem, coś bym się tu pobawiła.
w pół-nieba powiadasz? hmmm... się/sobie pomyślę/przemyślę