Literatura

Wielki kamień (wiersz)

Andrzej Talarek

 

Wielki kamień

 

Zataczamy wielki kamień zostawiamy za sobą
sprawy zbyt nieporęczne jak krzyż lub przykazanie
odchodzimy z miejsca pytań o nasze wątpliwości i

trwogę biorąc jedynie to co łatwe do niesienia

Zataczamy wielkie koło to co było lekkie
czynimy ciężkim co było dobrem czynimy złem

Bezsilni drogą dochodzimy do grobu pytań
w którym odpowiedzi przywalone ciężarem niepamięci

czekają posłuchania
stoimy z prośbą bezgłośną pragnieniem Chrystusa
który kamieniem nam i krzyżem


dobry+ 5 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 28 maja 2008, 11:57
Zataczamy wielki kamień zostawiamy za sobą
sprawy zbyt nieporęczne jak krzyż albo kamień
odchodzimy z miejsca pytań o nasze wątpliwości i trwogę biorąc jedynie to co łatwe do niesienia

Zataczamy wielkie koło to co było lekkie
czynimy ciężkim co było dobrem czynimy złem

Bezsilni drogą dochodzimy do grobu pytań
w którym odpowiedzi przywalone wielkim kamieniem czekają posłuchania
stoimy z prośbą bezgłośną pragnieniem Chrystusa
który kamieniem nam i krzyżem

Co Pan na taki zapis? : )
Myślę że byłby czytelniejszy i bardziej zachęcał do czytania - słupki odstraszają.
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 28 maja 2008, 11:58
Zataczamy wielki kamień zostawiamy za sobą
sprawy zbyt nieporęczne jak krzyż albo kamień
odchodzimy z miejsca pytań o nasze wątpliwości i
trwogę biorąc jedynie to co łatwe do niesienia

- o tak : P
Marek Dunat
Marek Dunat 28 maja 2008, 14:47
wybacz Andrzeju , ale ten kamień wymieniony w krótkim tekście aż tyle razy , staje ością . tym razem nie dla Twojego wiersza. ode mnie rzecz jasna tylko.
Andrzej Talarek
Andrzej Talarek 28 maja 2008, 17:26
Co do zmiany układu wersów, zgoda, chyba lepiej. A że tyle tego kamienia. Chyba tak musi już być, nawet jeśli nie mam racji, bo gdyby to był głaz np to byłby to już inny wiersz.
Na grób Chrystusa zatoczono właśnie wielki kamień.
Ale dziękuję za uwagę.
Pozdrawiam
Andrzej Talarek
Marek Dunat
Marek Dunat 28 maja 2008, 17:50
zminiony zapis wiele poprawił. jednakże ten kamień jest jak belka w oku. ;) i zastanawiam się co z nim zrobić ?

toczymy wielki kamień zostawiając za sobą
sprawy zbyt nieporęczne jak krzyż, albo kamień właśnie przetoczony.
odchodzimy z miejsca pytań o nasze wątpliwości
trwogę biorąc jedynie, co łatwa jest do niesienia

Zataczamy wielkie koło . co było lekkie
czynimy ciężkim, co było dobrem czynimy złem.
bezsilni drogą dochodzimy do grobu pytań,
w którym odpowiedzi przywalone tym,
co przytoczyliśmy sami- czekają posłuchania.
stoimy

z prośbą bezgłośną, pragnieniem Chrystusa,
który kamieniem nam i krzyżem

tak sobie tylko niezobowiązująco poprzestawiałem, chcąc zwizualizować . może sie Tobie przyda jakoś.
Andrzej Talarek
Andrzej Talarek 28 maja 2008, 19:35
P krótkiej drzemce - w moim wieku już się zdarzają - napisałem trochę inaczej, uwzględniając pierwszą sugestię Anathemy. Tak na gorąco mam nadzieję że jest trochę lepiej bez utraty pierwotnego sensu.
Pozdrawiam
Andrzej Talarek
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 28 maja 2008, 20:52
Pięknie. I oceną poprę - bo teraz naprawdę bardzo mi się podoba. Dobrze się czyta i nie ma powtórzeń. I przekaz dobry.
Andrzej Talarek
Andrzej Talarek 28 maja 2008, 23:26
Dziękuję. Uczę się i mówię to bez fałszywej skromności i chęci przypodobania się.
Andrzej talarek
Pani Ziela
Pani Ziela 29 maja 2008, 10:29
Pasuje mi wymowa tekstu. Czuję ją. Forma jednak co nieco zgrzyta ;) Pozdrawiam. A.
mol
mol 31 maja 2008, 21:17
Ładny przekaz. Trochę inaczej czytam - ale to pewnie kwestia osobistych przemyśleń :
Wielki kamień

Toczymy potężny głaz zostawiając za sobą
sprawy zbyt nieporęczne jak krzyż lub przykazanie.
Odchodzimy z miejsca pytań z wątpliwościami i
z bojaźni biorzemy jedynie to co łatwe do niesienia.

Zataczamy wielkie koło. Co było lekkie
zaczyna ciążyć, co było dobrem złem czynimy.

Bezsilni dochodzimy do grobu szukając odpowiedzi,
które przywalone ciężarem niepamięci
długo czekały posłuchania.
Stoimy z prośbą bezgłośną pragnieniem Chrystusa
co kamieniem nam i krzyżem.
Pozdrawiam.
mol
mol 31 maja 2008, 21:21
< z bojaźni bierzemy jedynie to, co łatwe do niesienia. > - przepraszam literówka się wkradła :(
PS - Zapis z interpunkcją bardziej mi pasuje do klimatu jaki oddaje wiersz.
przysłano: 27 maja 2008 (historia)

Inne teksty autora

Pleśń
Andrzej Talarek
Przesilenie wiosenno letnie
Andrzej Talarek
Pierwszy dzień lata
Andrzej Talarek
Pentaemeron
Andrzej Talarek
Z Horacym o przemijaniu
Andrzej Talarek
Grochowiska
Andrzej Talarek
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca