*** (wiersz)
szanta
* * *
chwilową obecnością twoją
napełniam wszystkie naczynia
na surowym dębowym blacie
stoją spienione złociście
światłem obecności twojej
w skostniałych piecach rozpaliłam
z ciemnych desek stołu
zgarniam ostatni okruch słów
przysłano:
28 maja 2008
(historia)
przysłał
szanta - Edyta Ślączka-Poskrobko –
28 maja 2008, 10:46
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
sorki, wklejam prosto z płytki, na której zdawało mi się kiedyś to poprawiałam ale jak widac word nawet nie wyłąpał wszystkiego.