Literatura

Wymyślony (wiersz)

Pani Ziela

 

rysował się zawsze czarną kreską
nieodzownie jak kropka nad i
zza ciemnych okularów
nigdy sobie w oczy

w butelkach szampana
listy do siebie pisane
żeby tylko dobrze zakorkować

puszka Pandory
nagość wielkości lęku 

prościej snuć historie niż żyć


wyśmienity 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
mol
mol 31 maja 2008, 21:49
Komplikowana podana bardzo prostym słowem - jak cień? własny cień? jak obawa, że może wystrzelić? Jest to "coś".
Marek Dunat
Marek Dunat 1 czerwca 2008, 11:23
ileż tych wierszy o utracie wiary w siebie? ileż ich napisano. tu kolejny, dla mnie tylko dwa ostatnie wersy.
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 1 czerwca 2008, 11:57
Ojej. Ale kalka.
Pani Ziela
Pani Ziela 1 czerwca 2008, 13:18
Przepraszam ale to nie jest tekst o utracie wiary w siebie ;)
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 1 czerwca 2008, 13:19
Ale nie wnosi nic nowego: /
mol
mol 1 czerwca 2008, 14:45
Przyznam, że zaskoczył mnie brak autoryzacji dla tego wiersza. Nie wiem jak kto - ale ja nie widzę utraty wiary - można spojrzeć na strofy inaczej - np.: poprzez łączenie się sztuk :
www.brunoschulz.org/auto-5.htm
www.in-spe.art.pl/katalogi/images/damasiewicz/img/…

- to zaledwie jedna z możliwości jaką otwiera ta miniatura- i żeby była jasność - nie twierdzę, że wiersz jest np. o Bruno Schulzu - ale twierdzę, że daje szkic - stwarza wyjście "do" - a przy rysunku np. węglem, przy listach...tych wariantów odczytania jest sporo.
Marek Dunat
Marek Dunat 1 czerwca 2008, 14:52
owszem - stwarza. ja podałem swoją opinię :)
mol
mol 1 czerwca 2008, 15:05
i nie brałeś udziału w nieudzieleniu autoryzacji? bo nie wiem jak to tutaj jest - kto udziela takowych? i jakie są kryteria?
Pani Ziela
Pani Ziela 1 czerwca 2008, 19:38
Ja też nie wiem. Wcześniej mnie to specjalnie nie interesowało jednak teraz zaczynam się nad tym poważnie zastanawiać. Jak na ten moment zupełnie nie rozumiem tutejszych zwyczajów dotyczących publikacji. Myślę, iż wiersz to nie zadanie z matematyki, które można rozwiązać tylko dobrze lub źle. Szczerze mówiąc czuję się...hmmm...potraktowana kijem i co gorsza nie wiem za co. Brak wyjaśnień ze strony "szefów" (kimkolwiek są ;) ) co sprawia, iż mam wrażenie, że odbyło się to na zasadzie czyjegoś "widzimisię". Właściwie aż tak mi nie zależy na publikacji niniejszej. Mimo wszystko uważam, że tekst jest niezły (a nie o każdym swoim tekście tak myśle bo nie należę do tych ślepo zapatrzonych w swoją radosną twórczość ;) ). Pozdrawiam. A.
Marek Dunat
Marek Dunat 1 czerwca 2008, 19:48
Droga Pani Ziela . nie zarzucisz chyba nam opiekunom szczególnie złego traktowania swojej twórczości na Wywrocie. piszesz niezłe i dobre wiersze i do tej pory zyskiwały one nasze uznanie. ten dzisiejszy po prostu według dwu z nas jest słabszy i zaniża Twój poziom. i ja i pan A opowiedzieliśmy sie przeciw jego publikacji. wyraziliśmy jasno swoje zarzuty- ja trochę obszerniej , pan A lakonicznie , ale nie sądzę byś naprawdę nie zrozumiała o co chodzi . po prostu - Twój wiersz jest wtórny, temat wyświechtany . nie potrafiłaś tym razem zainteresować mnie osobiście(jak widzę pana A również). mamy uprawnienia z których skorzystaliśmy i Twój tekst nie został dopuszczony do publikacji. oczywiście można bić pianę , przekrzykując sie argumentami, ale to nie doprowadzi do niczego.po prostu zaakceptuj fakt , że napisałaś słabszy wiersz i przejdź nad tym do porzadku. ostatecznie nikt z nas nie ma samych rewelacyjnych dni- prawda?
Pani Ziela
Pani Ziela 1 czerwca 2008, 22:26
Słabszy waszym subiektywnym zdaniem (nikt nie ma monopolu na prawdę) ;) I na tym koniec dyskusji z mojej strony. Piany bić nie zamierzam.
Marek Dunat
Marek Dunat 1 czerwca 2008, 22:36
oczywiście ,że subiektywną . :) a wiesz ilu przeciwników ma np. pani Szymborska ? a dal innych jest naj. to poezja. pozdrawiam ;)
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 2 czerwca 2008, 10:42
Tak przy okazji, na samym dole strony pisze, kto autoryzował tekst - w tym wypadku ja o godzinie 11:57.

Jest też tak, że jeżeli nam osobiście nie przypadają do gustu jakieś utwory, a tekst zbiera same świetne oceny - chcąc nie chcąc, puszczamy. Przykładem jest mój wiersz, gdzie kobiety były przeciwne opublikowaniu ( literatura.wywrota.pl/18933_pan_a_tryptyk_legnicki… )

Tutaj jedna jedyna ocena wyśmienita nic nie wnosi. Tylko Molowi się spodobał wiersz, co nie jest dla nas żadnym argumentem.
A wiersz nie ciekawi. Ja czytałem go 3 razy zanim zdecydowałem co z nim zrobić, myślałem co autorka chciała przekazać, a już nie pamiętam o czym on był. A wstawiłaś go przedwczoraj.
Pani Ziela
Pani Ziela 2 czerwca 2008, 14:48
Ale naprawdę jak dla mnie nie ma sprawy. Nie mam aż tak silnej potrzeby opublikowania tego tutaj. Jestem już duża i nie pochlipuje w kącie z tak błahych powodów ;) Zapytam tylko (bo mnie denerwuje, że nie wiem) co miałeś na myśli mówiąc, że to kalka? Czego kalka? Jeśli coś jest kalką musi być i oryginał (według mojego rozeznania). Co według Ciebie jest wzorem dla mojego tekstu? Tak tylko pytam jeśli już rozwinąłeś temat, który ja szczerze mówiąc miałam zamiar uciąć. Pozdrawiam. A.
mol
mol 2 czerwca 2008, 16:14
Skoro już tak mamy przy okazji Panie A. - to bardzo proszę przy tej okazji.
Po pierwsze przytaczanie tutaj pod wierszem strony z własnym wierszem ma bardzo dziwny wydźwięk -
- po piewrsze, że nie wnosi do rozmowy o wierszu nic
- po drugie, że takie stwierdzenie jakie pada - a mianowicie
"Tutaj jedna jedyna ocena wyśmienita nic nie wnosi. Tylko Molowi się spodobał wiersz, co nie jest dla nas żadnym argumentem." - podważa sens robienia komentarzy i daje nieciekawy obraz tego w jak głębokim poważaniu jest tutaj czyjeś zdanie
- po trzecie - drogi panie - rozumiem trud podejmowania decyzji w przypadku autoryzacji tekstów i tego, że istnieją przypadki sporne, podzielone zdania - to nikogo nie dziwi, natomiast postawa jaką się przyjmujecie owszem:
*z jednej strony piszecie o subiektywnych odczuciach i ich kluczowym znaczeniu w ocenie- z drugiej natychmiast sobie przeczycie wyłuszczając, że decyduje kolektyw - coś tu jest nie w porządku - jak z tym jest?
*z jednej strony opinia czytelników się liczy - z tej drugiej strony jest wpisanym w okienko śmieciem na jaki można sobie napluć przy nadażającej się okazji
Panie A. - postęp w każdej z dziedzin życia, a w szczgólności w sztuce dokonuje się dzięki tym ludziom, którzy nie pozwolili się uśrednić i zakrzyczeć ogółowi - jaki dla pana ma takie decydujące znaczenie. Jeśli pan piszesz pod "przydobasie" i liczy się dla pana średnia z poklasku - to podaruję sobie swoją obecność przy pańskich wierszach - mija się z celem.
Pani Ziela
Pani Ziela 2 czerwca 2008, 16:57
A ja wręcz przeciwnie, chętnie zobaczę co Pan A. ciekawego pisze. Zanim jednak zdecyduję się ewentualnie przyklasnąć przeczytam 3 razy (niektórzy twierdzą, iż tyle zwykle wystarczy by wydać opinię) ;)))
adamladzinski
adamladzinski 3 czerwca 2008, 20:31
no rzeczywiście nic nie kumam z tego co i jak i dla kogo, w domyśle jest to forum dyskusyjne, ale jak się po nim poruszać, aby nie nadepnąć na odcisk, albo nie być skazanym, co gorsze na milczenie,nie mam bladego pojęcia. Wytłumaczcie mi jak to jest. A o tekście dobry, gorsze były puszczane.
jolene
jolene 3 czerwca 2008, 23:48
mówmy o tekście
dla mnie niestety
o niczym i o nikim
ten tekst
gorsze były puszczane
nie ma sprawiedliwości
na tym świecie
ja czekam na komentarze
i oceny ludzi wrażliwych
mogą być złe
obojętne odrzucam

sztuka to nie matematyka
nie ma linijki

broń sie wierszem
nie tekstem
Pani Ziela
Pani Ziela 4 czerwca 2008, 08:15
Czy ja się bronię? Ja tylko podjęłam dyskusję. Czy tego robić tu nie wolno? Myślałam , że bronienie swojego zdania w dyskusji za poocą argumentów jest tu praktykowanym zwyczajem. Jeśli nie to przy następnej ewentualnej publikacji poddam się ocenie w milczeniu. Sprawy nie ma ;) Zaczynam jednak odbierać wywrotę jako miejsce...hmmm...raczej mało wywrotowe.
urughai
urughai 4 czerwca 2008, 13:02
"rysował się zawsze czarną kreską
nieodzownie jak kropka nad i
zza ciemnych okularów
nigdy sobie w oczy

w butelkach szampana
listy do siebie pisane
żeby tylko dobrze zakorkować

puszka Pandory
nagość wielkości lęku

prościej snuć historie niż żyć"


Świat szybciej uzależnia od słowa choćby..............lecz owy sztych pasuje do każdej samotności i każdego uzależnienia..............jest wiersz.............Serdecznie pozdrawiam!
mol
mol 4 czerwca 2008, 18:12
Nie tylko, że wolno autorowi: wiersza, prozy, zamieszczonego tekstu; podjąć dyskusję, ale wręcz powinien zapytać o podstawy oceny, chcąc uniknąć potencjalnych błędów na przyszłość.
W przypadku tego wiersza jako argumenty "na minus"- ze strony opiekunów padają takie oto oceny:
- kalka
- nie wnosi nic nowego
- słabszy
- zaniża Twój poziom
- wiersz jest wtórny
- temat wyświechtany
- Tutaj jedna jedyna ocena wyśmienita nic nie wnosi. Tylko Molowi się spodobał wiersz, co nie jest dla nas żadnym argumentem.
- nie potrafiłaś tym razem zainteresować mnie osobiście(jak widzę pana A również)
- mamy uprawnienia z których skorzystaliśmy i Twój tekst nie został dopuszczony do publikacji
Z czego tylko ostatni punkt wyliczanki jest argumentem tak prawdziwym, że nikogo nie dziwi.

Mimo tego, że wiersz znajduje się w dziale "odrzucone" nadal jest kometowany i czytany, zbiera opinie pozytywne.

Opiekun Pan A. podpiera się swoją wypowiedź przytoczeniem wiersza -
literatura.wywrota.pl/18933_pan_a_tryptyk_legnicki…
- twierdząc, że jego wiersz początkowo wzbudzał sprzeciw, by go opublikować - a jednak zebrał dobre opinie od czytelników.
Tak, tak w istocie było - opinie napływały przed i już po publikacji, gdy odbiorcy mogli zająć stanowisko. Ciekawie jest w tym wypadku przyjrzeć się samym czasom dyskusji i publikacji pana wiersza - mimo podzielonych zdań nie wisiał w poczekalni, dano mu szansę zaistnieć jeszcze w trakcie trawania dyskusji czy można go publikować .
cyt . - "Tryptyk legnicki : Zgorzkniałość (II)
Pan A.
przysłano: 30 maja 2008, 14:42
opublikowano: 30 maja 2008, 20:28
Nie bać, krytykować, brać przykład z Estel."

Jest jeszcze sprawa tego nieszczęsnego jednego głosu jaki podobno nic nie wnosi, i gdy jest oddany zaledwie jeden nie wnosi nic, nie liczy się. PanieA - otóż w spisie swoich wierszy ma pan także i ten -

literatura.wywrota.pl/18811_pan_a_pies_nokturn_por…
Nokturn poranny
Pan A. , Pies.
przysłano: 24 maja 2008, 11:10
opublikowano: 24 maja 2008, 15:19
ocena czytelników:
wyśmienity, 1 głos
zobacz głosujących
hayde wyśmienity
Pani Hayde załączyła do pana wiersza swój komentarz dopiero dnia 28 maja 2008 - kiedy oddała ten jeden, jedyny głos trudno mi powiedzieć - ale to fakt, że jest zaledwie jeden.

Osobiście uważam, że ma prawo tak być, że oddanie zaledwie jedengo głosu w żadnym wypadku nie obniża wartości tekstu. Z pewnością jest cała masa wierszy, przy których taka sytuacja ma miejsce. Proszę sobie spojrzeć :
PROZA -
didaskalia. część piąta.
szklanka ?
przysłano: 31 maja 2008, 22:42
opublikowano: dzisiaj, 13:54 - wyróżnienie redakcji - wyśmienity
1 głos
2 komentarze
======
Z pamiętnika zgryźliwego inżyniera
Yuhime
przysłano: 20 maja 2008, 12:56
opublikowano: 27 maja 2008, 11:22
bardzo dobry
1 głos
7 komentarzy
=======
ŚMIERTELNE ZMĘCZENIE (wersja zedytowana)
Cabal
przysłano: 26 maja 2008, 10:55
opublikowano: 26 maja 2008, 14:50
brak ocen
1 komentarz
=======
POEZJA
od(nowa)
ono matopeja
przysłano: wczoraj, 7:35
opublikowano: dzisiaj, 15:39
niczego sobie
1 głos
4 komentarze
======
Marszałek
szanta
przysłano: przedwczoraj, 1:08
opublikowano: wczoraj, 16:28
bardzo dobry
1 głos
9 komentarzy
======
w Dniu Dziecka.
fruźka
przysłano: 1 czerwca 2008, 12:47
opublikowano: 1 czerwca 2008, 22:51
brak ocen
7 komentarzy
=====
trzy osoby boskie
zieloneciele
przysłano: 27 maja 2008, 10:06
opublikowano: 27 maja 2008, 23:00
brak ocen
21 komentarzy
Zatem pana argumenty są żadne, a przyznawanie autoryzacji nadal niejasne.

Zapytam jeszcze raz -
- jakie są tutaj kryteria przyznawania autoryzacji?
- dlaczego autorce chce się zamknąć usta, gdy prosi o uzasadnie tak poważnych zarzutów jakie tutaj padły - "wtórność, kalki, wyświechtany temat "; a jakie nie znajdują potwierdzenia u innych odbiorców?
- dlaczego na tle wielu autoryzowanych na Wywrocie wierszy te strofy autoryzacji nie dostały?
przysłano: 31 maja 2008 (historia)

Inne teksty autora

Świeżo maglowane
Pani Ziela
Kika
Pani Ziela
Przedmieścia
Pani Ziela
Andrzej
Pani Ziela
Maria Magdalena
Pani Ziela
Tatuaż
Pani Ziela

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca