... (wiersz)

tylko nie karzcie mi poprawiać na jutro rano, (albo coś takiego) bo nie wyrobię:)
pozdrawiam

Nie ma co poprawiać. Taki niczego sobie wiersz. Nie wywołuje emocji.

to najgorzej jak coś robisz a to nie wywołuje emocji...

Powiem tak : tym razem składnie i ładnie , ale patos znowu się wkradł, to się nie przyjmie chyba. No i troszkę przegadałaś w przedostatniej zwrotce. Niech się jeszcze wypowie Anathema albo estel , bo co Pan A mówi, ja nie rozumiem :)
Ja bym Ci to odrzuciła i dała szanse na przemyślenie raz jeszcze, bo znowu są "dwie Golgoty temu" , dla których warto ratować ten wiersz.

najpierw się zajmę tym drugim...dzięki.

Ja jej dam. No wiem, że mówię niewyraźnie, ale nie przesadzajmy.

troszkę go poprzestawiałam...na wyczucie:/

niebieska sukienka
koloru nieba o zachodzie
nad morzem czerwonym
dalej krzyczy jego imię

dwie Golgoty temu jeszcze
tak piękna uśmiechem raczyła
najwspanialsze kwiaty

teraz umęczona
unosi się z niej dusza
jeszcze ciepła
za trzy dni zmartwychwstanie

i zatańczy z nim
jak mu zagra



nie jestem co do tego pewna:/było ładnie i składnie a teraz chyba byle co wyszło:[
bijcie:]

mógłby mi ktoś pomóc?
no i co teraz mam zrobić??prosiłabym o jakąś krytykę i wstawienie go tam gdzie jego miejsce:]...