wystraszenie (wiersz)
szklanka.
mam dziesięć powodów i kilka miejsc po przecinku
by być kobietą
udawać że całą tragedię nieba powoduje
fruwanie zbyt nisko nad ziemią
zawadzanie głowami o pochmurne wieżowce
na dobry wieczór
pokażesz mi słonia
z opowiadania Mrożka
uśmiechnie się i ucieknie z nas powietrze
lecz będziemy bezpieczni bo przecież jemy pieczywo pełnoziarniste
i nosimy swoje zdjęcia w portfelach
a nocą przesadnie chwycimy się za guziki udając strachy na wróble
na polach elizejskich
i monotonnie usychając będziemy łudzić się że
nie rozdziobią nas kruki ni wrony
dobry
14 głosów
przysłano:
17 czerwca 2008
(historia)
przysłał
szklanka –
17 czerwca 2008, 19:14
autoryzował
Marek Dunat –
18 czerwca 2008, 23:41
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
Tak ja to widzę.
Pozdrawiam!
PS
Całość jak najbardziej!
"Jeśli nie rozjadą nas czołgi
Jeśli nie zestrzelą samoloty
Jeśli nie pousychamy z tęsknoty
Jeśli nie choroba dziedziczna "
po pierwsze primo : żeby nie być posądzonym przez autorke wiersza o chęć wpłynięcia na jej tekst
drugie primo: wiersz pod względem rytmiki , zapisu , sensu , przekazu jest naprawdę świetny
po trzecie primo spodobało mi sie jednak zakończenie w myśl przysłowia ,, z nowym dniem , nowy duch,,.
niestety słupka na zieleńszego zmienić nie mogę , ale reda przybijam z przekonaniem .
[i]"Ruszaj się Bruno, idziemy na piwo!! Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął, nie jeden zginął już kwiat"[/i]
no to się z(o)burzyłem :D a tekst bdb. :)
Pozdrawiam!
Pozdrawiam