na sen (wiersz)
Latte
A.
przymykam powieki i widzę jak
zajmujesz moją połowę
w półśnie wypowiadasz kolorowej dobranocki
uśmiecham się - prawie cię nie znam
nieprawda znam cię od zawsze gdyby istniało
przecież to i tak nie ma wpływu
na podział parceli łóżka
uprzedzam jedynie – tego chyba nie wiesz
przed snem lubię rozpinać mankiety koszul
z więcej niż jednym guzikiem
dobry+
9 głosów
przysłano:
22 czerwca 2008
(historia)
przysłał
Latte –
22 czerwca 2008, 18:23
autoryzował
Marek Dunat –
23 czerwca 2008, 13:18
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
nie prawda - nieprawda
Kurczę, Latte, nic tu po mnie. Zupełnie nie moja bajka, niby erotyk, tak? Pewnie miało być nastrojowo, kobieco, wieczornie. Jest mdło, rozlazły się znaczenia w słowach, kunsztu mało.
"przymykam powieki i widzę jak
zajmujesz moją połowę
w półśnie wypowiadasz............ /kolorowej dobranocki/ jak to ugryźć - pojęcia nie mam
"uśmiecham się - prawie cię nie znam
nieprawda znam cię od zawsze gdyby istniało'
................niby pewien dramatyzm dwuwersu - a jednak spłycony, takie rozważanie peel`a na szkodę czytania
"przecież to i tak nie ma wpływu
na podział parceli łóżka"
................owy też jakby oderwany od rzeczywistości - a może by tak...
"uśmiecham się - prawie cię nie znam
od zawsze gdyby istniało
przecież to i tak nie ma wpływu
na podział parceli łóżka"
Nooo jeżeli na sen...............to raczej poza erotykiem...
"uprzedzam jedynie – tego chyba nie wiesz
przed snem lubię rozpinać mankiety koszul
z więcej niż jednym guzikiem"
bo kursywa w niczym nie pomogła.............i trudność zprawiło czytanie podane jak (wybacz) od niechcenia.............Serdecznie Pozdrawiam!
Serdecznie Cię Pozdrawiam
a cytat jest tylko jeden...
dzięki, bo wybrałaś mój ulubiony wers:)
potrafisz być tak przekonująco delikatna... ślicznie!
ale resztaaa, no bardzobardzo się podoba;)