Xenophobija (wiersz)
Marmar
Ile trzeba przeżyć,
jak poranić,
by nienawidzieć,
nie i wierzyć,
obcych
bo szwab,
żabojad,
bo pepik
moskal.
rodaków,
bo pijak,
cwaniak,
bo krętacz,
pieniacz
ile dokopano,
że życiu złemu,
nie takiemu,
nie udanemu,
wszyscy winni
niedoskonali,
tylko ja
IDEAŁ!
jak poranić,
by nienawidzieć,
nie i wierzyć,
obcych
bo szwab,
żabojad,
bo pepik
moskal.
rodaków,
bo pijak,
cwaniak,
bo krętacz,
pieniacz
ile dokopano,
że życiu złemu,
nie takiemu,
nie udanemu,
wszyscy winni
niedoskonali,
tylko ja
IDEAŁ!
słaby
6 głosów
przysłano:
5 listopada 2000
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się