Literatura

Xenophobija (wiersz)

Marmar

Ile trzeba przeżyć,
jak poranić,
by nienawidzieć,
nie i wierzyć,
obcych
bo szwab,
żabojad,
bo pepik
moskal.
rodaków,
bo pijak,
cwaniak,
bo krętacz,
pieniacz
ile dokopano,
że życiu złemu,
nie takiemu,
nie udanemu,
wszyscy winni
niedoskonali,
tylko ja
IDEAŁ!

słaby 6 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 5 listopada 2000

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca