Literatura

wyszłam na spacer (wiersz)

Ania Wasilewska

Towarzyski Samotnik
i Gruboskórny Nadwrażliwiec
Na smyczy z psem
Pod rękę z mgłą
Omijają fałszywie ciepłe światła latarń

Nie widząc niczego
nad różnokolorową ciemność
Przesiąknięci przestrzenią
przeźroczyści z zamyślenia
Niewerbalny dialog z zapachem trawy

Łapią wiatr w kieszenie
upojne,nocne powietrze mrożące mózg
Łakomie przepisują na zwoje
kolor ziemi

Przelewają na kartkę pamięci

fakturę wilgotnego milczenia
by do poduszki tuż
przed snem zażyć ostatnią już
dawkę marzenia
 


fatalny 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 27 czerwca 2008 (historia)

Inne teksty autora

opis jednego wieczoru
Ania Wasilewska

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca