Literatura

miejsce (wiersz)

Anathema

jutro spojrzę na to trzeźwiejszym okiem ;)

miejsce

 

zgubiłem w tym mieście trzeźwość spojrzenia

razem z twoją jasnością myśli poszły sobie pod rękę.

a więc nie tylko mnie tak się zdarzyło  i inni musieli

kiedyś to przeżyć. leniwość siedzi. jakub* mamrocze

spiżowym sercem dwudziestą porę na prognozę

 

pogody i butelka już ponad miarę opustoszała. jak mój

dom pełen krzyku. leniwie przeciągam myśli na drugą

stronę. tam za sukiennice za wisłę  za skarpę.

bo tam właśnie krzepko siedzą i ona i miś i brat dzwonu.

 jabłka im dziewczyna rozdaje od tysięcy lat. i cóż z tego

 

że chciałbym i ja  skoro światło nie przenosi materii.

pytam - co powiesz mi powietrze? krzyczę zanadto przez

skórę. widzę zbyt mocno zamykając oczy. skręcam w pejcz

pojedyncze myśli. poczuj. wysłałem w noc swoje serce.

 

 

Anathema62     szczyrk dzisiaj

 

*- tak nazywa sie dzwon , który co godzinę mnie wkurza. czasem nie .

 

 

 


wyśmienity 12 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
hayde
hayde 29 czerwca 2008, 00:44
no no... ładnie, ładnie (już bez nie). obrazowo, niepogmatwanie, czyli tak jak lubię. :)
" i butelka już ponad miarę opustoszała. jak mój
dom pełen krzyku." - to to brzmi mi w uszach
i to to, chyba jeszcze bardziej:
"pytam - co powiesz mi powietrze? krzyczę zanadto przez
skórę."
zieloneciele
zieloneciele 29 czerwca 2008, 02:01
drogi nasz Marku D. sie nam niezmiernie podoba, mimo iż miś śpi. subiektywnie stwierdzamy że jest jak jest. z poważaniem, my.:D
Latte
Latte 29 czerwca 2008, 07:35
No ładnie;) Marku:)
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 29 czerwca 2008, 10:23
Czuć tą tęsknotę...!
zieloneciele
zieloneciele 29 czerwca 2008, 11:29
wytrzeźwiałam i przeczytałam kolejny raz. łaadnie Mareczku. nasz Jakub też już mamrocze ;).
Zły Miś
Zły Miś 29 czerwca 2008, 15:23
a i miś nie śpi
Andrzej Talarek
Andrzej Talarek 29 czerwca 2008, 21:53
Piękne miejsce ten Twój Szczyrk. Jak ten Twój wiersz. Jakuba nie słyszałem, może dlatego, że tylko raz byłem i mieszkałem w Klimczoku. Trzeźwość spojrzenia także straciłem bardzo, ale chyba z innych przyczyn.
Ale wróciłbym tam chętnie.
Pozdrawiam
zieloneciele
zieloneciele 29 czerwca 2008, 22:31
a ja znowu poczytałam sobie. i wiesz, coraz mocniej mówi do mnie. i coraz cieplej. a "leniwość" to Ty? :)
końcówka jest taka do wzruszenia. albo ja się sentymentalna staję...hmm.
Marek Dunat
Marek Dunat 29 czerwca 2008, 23:44
ha Andrzeju - nie dziwię sie Tobie , wszak Klimczok nie po to stoi w Szczyrku by na świat trzeźwo patrzeć. Asiu - nie szalej ;)
ew
ew 30 czerwca 2008, 17:09
tam za sukiennice za wisłę za skarpę.
bo tam właśnie krzepko siedzą i ona i miś i brat dzwonu.
- wymownie z tym wyliczaniem, tęsknotą powiało

wysyłanie serca .. no dajże spokój Anathema.. pod poprzeczką przeskoczyłeś, naprawdę
pytam - co powiesz mi powietrze? - też mi nie brzmi , jakoś sztucznie wyszło

Poza tym świetnie
Marek Dunat
Marek Dunat 30 czerwca 2008, 18:47
:) ech Ewa , Ewa . ;)
szanta - Edyta Ślączka-Poskrobko
a mnie tym razem sie nie podoba- tym razem zgodze się s z ew - w tym co pisze, oprócz końcówki- nie jest poza tym swietne- masz dużo lepsze.
Mnie piszesz o banałąch z czymże sa tutaj porównainai?..wysłałem w noc serce swoje? każdy to robi
MArku..........pomimo wszystko i tak Cię lubie:))
Marek Dunat
Marek Dunat 2 lipca 2008, 23:15
:D z wiekiem przychodzą jakieś dziwne myśli . szybko dorastacie ew. i szanto ;)
szanta - Edyta Ślączka-Poskrobko
ja tam nie mam zamiaru dorastać i na szczęście jeszcze mi daleko- wszak mam tylko 11 lat :D Wole naiwnośc iświeżosć mego nastoletniego spojrzenia P
nied
nied 23 stycznia 2009, 15:32
Pamiętam.
zieloneciele
zieloneciele 25 stycznia 2009, 11:19
też pamiętam. wtedy się widzieliśmy pierwszy raz i poszliśmy na krzemionki pic, był tam tez moj brat.
a Mareczek dzwonił i mówi że chciałby z nami, ale nie może. bo jest daleko.
i też się w końcu opił, tylko sam. i napisał...
boże, ten brat dzwonu to mój brat Jakub. no miś to Ty. dziwczyna z jabłkami - Ewa.
gilli-killi
gilli-killi 4 listopada 2012, 03:56
Nadal pamiętam.
przysłano: 29 czerwca 2008 (historia)

Inne teksty autora

miejsca
Marek Dunat
pani Waleria odchodzi
Marek Dunat
świętość
Marek Dunat
Aleja Zakonników
Marek Dunat
prawy
Marek Dunat
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca