Literatura

(u)bywanie (wiersz)

Latte

 

ubyło mnie na szczęście

ulatniam się w przestrzeń

kolejnym opróżnieniem komód

w zmniejszających się rozmiarach

wyrzucam historię zaplątaną w wytarte jeansy

okurzone wspomnienia lądują w koszach

to tylko życie za duże na mnie

bywa że

wyrasta się w różne strony świata


niczego sobie 3 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
ew
ew 30 czerwca 2008, 18:47
między przedostatnim a ostatnim wersem przestrzeń mi się czyta , niczym nie zapełniona, jakby spoiwa brakowało, tak ma być ?
ew
ew 30 czerwca 2008, 18:51
o to to :)
teraz jest dobrze, jest ubywanie , jest taka małe "szlag by to" w tych wersach i tylko nadziej iskierki brak, ale ta pokaże sie w następnym , prawda ?
Latte
Latte 30 czerwca 2008, 18:52
tak, napisze się ta nadzieja...:)
Latte
Latte 30 czerwca 2008, 18:53
zapomniałam dodać "kiedyś się napisze...." :P
E 30 czerwca 2008, 20:31
Dobrze spuentowane, dobrze poprowadzone, chociaż mnie osobiście drugi wers, a zwąłszcza "całkiem realnie" gryzie. Ale poza tym wszystko się w tym wierszu układa.
Latte
Latte 30 czerwca 2008, 20:39
Może rzeczywiście to jest to wyrzucenia... spojrzę na to bez tego. Dzięki
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 30 czerwca 2008, 21:26
Nic nigdy do wyrzucenia, Latte. Nic, nigdy.
Latte
Latte 30 czerwca 2008, 21:32
Mówisz Panie A....:)
tajemnica
tajemnica 30 czerwca 2008, 22:01
nic konstruktywnego nie napiszę... ledwo żyję... ale zaznaczę że tu byłam, czytałam i że mi się bardzo podoba. :) Świetny wiersz ;)
Nie ma mnie
Nie ma mnie 2 lipca 2008, 02:31
Oceniłam tekst jako słaby ponieważ brakuje mi w nim wiele, co można nazwać tym czymś , co przyciąga mnie jako czytelnika. Za dużo tu
"kalek" , mamy wspomnienia, wytarte jeansy, opróżnianie (jakoś dla mnie niezbyt udane słowo). Nie widzę w tekście lekkości, za to ckliwość
i prosze mi wybaczyć brak dojrzałości, jakiegoś drgniecia własnego stylu. Słowem , Autorko, takich tekstów napisano już tysiące , a może i więcej.
Mam jednak nadzieje , że będziesz się rozwijać i może zaskoczysz jakąś
tajemnicą, pazurem , czymś naparwdę ciekawym. Narazie "wchodzenie" wgłąb własnych przemysleń, taki etap, zgoda, ale wybacz szczerość -
spróbuj z tego zrobić wiersz, dla mnie to co przeczytałam za mało, żeby mnie poruszyło i zachwyciło.
I naprawdę żadna mściwość mną nie powoduje. Po prostu piszę na temat tekstu, mając nadzieję , że ten sygnał sprawi, że zdopinguję Cię do pracy nad warsztatem i szukaniem własnego, niepowtarzalnego i frapującego
stylu.

Pozdrawiam.
przysłano: 30 czerwca 2008 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca