Literatura

*** (wiersz)

szatnia

prześcieradło

zwineło się w kłębek na koniec łóżka

boi się

tego ciała co przylega

sapiąc samotnością

 

i boi się tej krwi co czasem tryska

w jękach

odsuwa się -

śmierdzą te milony dzieci

wycierane w nie


fatalny 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 4 lipca 2008, 20:46
Usuń ten samotny przecinek. : ) I literówkę w przedostatnim wersie.
Nie wiem, czy w tym wierszu nie udały Ci się tylko trzy ostatnie wersy. Reszta mdła, czułem się tak, jakbym już to czytał gdzieś, kiedyś.
zieloneciele
zieloneciele 5 lipca 2008, 08:35
się, się, się, się.
hmmm...temat z takich wstrząsających. tekst jednak po mnie spływa. zaczepiły mnie tyko powtórzenia i...rozdrażniły.
tryskająca krew- no prooosze, to do taniego powieścidła o mordzie i miłości. do tego "w jękach". chwyt na pewno nie droższy, powiem nawet że jeszcze tańszy.
ew
ew 5 lipca 2008, 15:43
Szpitalne prześcieradło zobaczyłam, i tu nawet tej krwi się nie czepię. Można było lepiej poprowadzić temat , bo jest tego wart, ale w tej formie również jestem na tak
Marek Dunat
Marek Dunat 6 lipca 2008, 11:25
fuj , fuj . zdecydowanie nie dla tego tekstu . jest poszarpany , infantylny , fanatycznie nieobiektywny i źle napisany.
przysłano: 4 lipca 2008 (historia)

Inne teksty autora

Harcerka
szatnia
***
szatnia
***
szatnia
***
szatnia
Jesteś wiatrem
szatnia
***
szatnia
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca