protest proekologiczny (wiersz)

że za mną całe zastępy
sufrażystek
z eko - torbami z supermarketu- czegoś mi tu brak. może czasownika?
całość-interesująca jak dla mnie.
mam przyjemność powitać na Wywrocie:D

No ciekawy wiersz, nie powiem. Puenta mimowolnie poruszyła kącikami ust i ten pozytyw pozostawia dobre wrażenie po przeczytaniu, chociaż
wiersz nie jest napisany górnolotnym językiem. Pewnie też w tym tkwi jego moc. : )
Ja ino pomyślałbym nad innym zapisem, bardziej zachęcającym do czytania.

to był taki zielony sen krótki nieświadomy
trend podążania w zgodzie z naturą
romansem dwóch ptaszków
zachwytem pracowitością
kolonii mróweczek i tym jelonkiem
co na polance gonił mamę
i też mi się zachciało

i tak z wypiętą dupą
ukrywając się za krzaczkiem
nie zdawałam sobie sprawy
że za mną całe zastępy sufrażystek
z eko - torbami z supermarketu

romans dwóch ptaszków.. co Wy wszyscy ostatnio z tymi ptaszkami, w dodatku teraz jeszcze takie dwa romansują , no ludzie ...

ptaszki, jelonki mróweńki są tu ew ewidentnym i zamierzonym kiczem wzmacniającym efekt pointy - a przynajmniej tak miało być :)
Panie A. dziękuję - i jaja - podział był ale że to pierwsze wklejenie to popraprałam je strasznie :D
Senor: nie brakuje mi tu czasownika bo go nie miało być

Wszystkich serdecznie witam na Wywrocie zachęcając do komentowania bez krępacji - jestem wyluzowana i zdystansowana do swoich dzieł :D

O to bardzo dobrze! : )
A chcesz zmienić swój zapis? W każdej chwili (do czasu autoryzowania) możesz to zrobić klikając na górze "Zmień tekst". : )

Panie A. - dziękuję, co ślepocie po oczach :)

przypadkiem tutaj i widzę ,że przed chwilka juz czytałem coś tego autora. i całe szczęście ,że czytałem i skleroza nie zdominowała mi jeszcze wegetacji . bo cóz widzę : wierszyk przyjemny , miły dla oka , z niekiepskimi obrazkami wypietych w krzaczkach półdupków . sufrażystki - ekologia - sielanka jednym słowem . no ale . poprzedni tekst tak mnie wnerwił, żem sie postanowił przyjrzeć blizej i :
trzykrotne uzycie ,,i,, w kolejnych wersach jest nieporozumieniem , nawet jeśli chciałas osiągnac ten lekki , satyryczny wydźwięk.
no . i tylko tyle . moze niewiele , ale gdyby nie nerw wynikajacy z poprzedniego , pewnie wcale do niczego bym sie nie przyczepił . ;)

to "i" to takie opowiadanie z wywieszonym ozorem uwidzianych obrazków :) ale masz rację Anathema - coś z tym zrobię :) dzięki

uuupps - już nie da rady, nie zauważyłam że przeszedł na drugą stronę :D

teraz ewentualnie możesz poprosić i ja sam cos zrobię . :)

łał! wstydzę się, nie wiem czy chcę na to patrzeć :P
ale poproszę, każde doświadczenie buduje:)

hola hola Młoda Damo . najpierw wybierz sobie rodzaj kary , znaczy powiedz jak chcesz bym zrobił ;)

zrób mi tak:P

zachwytem pracowitością kolonii mróweczek
no i tym jelonkiem co na polance gonił mamę
aż mi też się zachciało

i tak z wypiętą dupą
ukrywając się za krzaczkiem

dziękuję za młodą damę :)

fajne, lekkie, zabawne.

Dowcipny jesteś. Na dodatek mamy podobny stosunek do zielonych ludzików, czyli świrów od ocieplenia.
Pozdrawiam

Andrzejku, odkąd jako trzynastce urwało mi jajka - jestem niezmiennie dziewczynką :D

hmm. no i widzisz ? odrobina posłuszeństwa i od razu lepiej . co jednak czyni pokora ! bardzo ładnie Młoda Damo . :) usatysfakcjonowana?

To buzię masz piękną!
Pozdrawiam

Jak na pierwszy raz Anathemie - zupełnie nieźle wyszła nam relacja: poddana versus Pan.

Andrzejku, przykro mi, że dałeś się nabrać na mój wizerunek :) pozdrawiam cieplutko.

Jest wiersz...............................Bardzo Serdecznie Pozdrawiam!

Bardzo Gorące Nawzajem :)