Literatura

krzyk (wiersz)

smokooka

zsynchronizowane z brakiem reakcji wołanie
o pomoc w czasie
spotkało walizki aromatycznych marzeń
o wzajemnych drżeniach

 

treści jakie dostrzegły światło
zaszronionymi liśćmi
opadły wzruszone owocem
nieuchronności

 

ta cisza jaka nastała wydaje się krzesiwem
jak w pierwotnym śnie
którego lekkość jest przesłaniem
unicestwienia miłości

 

niepamięci oddana wolność
strumieniem lepkim od wizualizacji
wątków utraconych
w oczekiwaniu


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Zły Miś
Zły Miś 5 lipca 2008, 22:42
wykrzykniki w tytule odstraszają :((
smokooka
smokooka 5 lipca 2008, 22:46
wykrzykniki wyrzucam, ale co z resztą Złymisiu?
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 6 lipca 2008, 10:00
Czasami korzystasz z bardzo niemiłych fraz i epitetów. Wywołują uczucie zażenowania...
'walizki aromatycznych marzeń' - trochę zbyt absurdalne i takie... nie na czasie. Ratuje to następny wers, ale niesmak pozostaje.
'pierwotny sen' - czyli jaki? Brzmi i ładnie, ale sensu mu zabrakło.
'strumieniem lepkim od wizualizacji' - jeżeli chodzi o to, że ten strumień tak łatwo przyciąga wzrok, to jest ok. Ale to właśnie w tym momencie spada wiara, że w tym wierszu coś się składa tak jak powinno.
Dla mnie - wiersz do całkowitej przebudowy, z koniecznym uwzględnieniem tych fraz. Ah-a i nie ruszać drugiej strofy, bo jest cała dobra. : )
smokooka
smokooka 6 lipca 2008, 10:49
w sumie Panie A. skorzystałam tu faktycznie z takowych zdziwaczałych metafor. Jednakże je rozumiem wciąż od kilku miesięcy podobnie. Te walizki aromatyczne - to takie odniesienie do zlamusiałych pragnień budzących tymże zapachem podniecenie i nadzieję. Pierwotny sen - to to samo właściwie - peel pamięta ale wie że nierealne jest spełnienie snów.

niepamięci oddana wolność
strumieniem lepkim od wizualizacji
wątków utraconych
w oczekiwaniu

wizualizacja wątków utraconych czekaniem - wyobraźnia płata figle i wartałoby zapomnieć o bzdetach i cieszyć się tym co jest.
Pomyślę, ale przyznam się, że nie lubię grzebać się w starych wierszach. Traktuję je jak - nie wiem - pamiętnik? Kiedy opada już świeżość inspiracji danego tekstu to raczej jestem skłonna napisać nowy o podobnej tematyce w aktualnych realiach.
Dziękuję serdecznościowo za Twoje wnikliwe komentarze, cieszę się że poświęcasz czas na moje wypociny :) - jest ich duuużo więcej, więc zapraszam :)
Marek Dunat
Marek Dunat 6 lipca 2008, 16:19
namieszałas autorko. jakaś nowomowa, krzyk . w sumie mały bełkot. mam wrażenie ,że to twór napisany po to by namacić w głowie i tak naprawdę nikt z czytelników nie wie, o czym chciałas napisać . stosujesz jakieś przybliżenia , później dokładności . nic z tego nie wynika , nic nie tłumaczy . ja po drugiej strofie miałem dość i zmuszając sie dotarłem do końca , będąc w rezultacie na koniec głupszy niz na początku.
smokooka
smokooka 6 lipca 2008, 17:59
dzizas! Anathema - tak mi przykro! Mały bełkot, a takie efekty: "głupszy niż na początku". Co by było gdyby to był duży bełkot? Jej!
Marek Dunat
Marek Dunat 6 lipca 2008, 18:40
byłbym pewnie głupszy niz w czasie prapoczątku :) znaczy jako embrion.
smokooka
smokooka 6 lipca 2008, 18:42
jak w pierwotnym śnie :) :D:D:D
fajnie się z Tobą gada :)
zieloneciele
zieloneciele 6 lipca 2008, 19:25
kurcze. nic z tego nie rozumiem. mam wrażenie gadania dla samego gadania, bez specjalnego celu...hmm...

Maruś, Ty, głupszy? no nie żartuj sobie Miły ;)
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 7 lipca 2008, 00:02
No to hejjj...! I następne będą lepsze. : )
smokooka
smokooka 7 lipca 2008, 00:05
:D :D :D
jakież dysputy pod nim były kiedyś na innym forum :D:D:D:D
przysłano: 5 lipca 2008 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca