Literatura

reinkarnacja (wiersz)

szklanka.

w zakończeniu parafraza J.L.Wiśniewskiego

  

wyczerpały się krzesła bez oparcia

w tobie trudniej jest kłamać i dochodzić

do nieprawdy czy matka ziemia nas poroniła czy świat

jest ojcem poszatkowanym przez emocjonalną cenzurę od dawna

nie słychać w radio o żadnej naszej śmierci

prognozy pogody stają się dziwnie poprawne językowo

 

nie będziemy się chrzcić

udawać że nie grzeszymy i zmartwychwstawać po europejsku

jesteśmy demokratycznym państwem z nekrologu

w którym ze wszystkich rzeczy wiecznych

życie trwa najkrócej


dobry– 7 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
smokooka
smokooka 6 lipca 2008, 21:35
Możliwy do różnych interpretacji, w stylu jaki lubię. Dość prozatorski, ale dziś widzę takie tendencje czytując zarówno współczesnych poetów netowych jak i publikujących na papierze:) i bardzo mi to odpowiada.
hayde
hayde 7 lipca 2008, 10:03
podoba mi się :) szklankowy klimat utrzymuje się. tak od jakiegoś czasu obserwuje twoje wiersze i widzę, że wypracowałaś już sobie swój prywatny styl pisania. daję ocenę właśnie za ten styl - bo się nie zmienia, a przy okazji nie nudzi :)
szklanka
szklanka 7 lipca 2008, 13:38
dziękuję :) cenię Twoje komentarze Hayde, ponieważ wydają mi się szczere,a tym samym nonkonformistyczne.
Marek Dunat
Marek Dunat 7 lipca 2008, 19:53
to ja Tobie też nonkonformistycznie napiszę . Twoje przerzutnie tak mnie wkurzają ,że aż je polubiłem ( taki poetycki paradoks). ten oto tekścik jest na tyle uniwersalny ,że zadowoli euroentuzjastę , a rydzykowca nie zrazi . brawo więc. emocjonalnie ustabilizowany czytelnik .
Nie ma mnie
Nie ma mnie 7 lipca 2008, 22:56
No dobrze, chociaż jestem bardzo daleko od "rydzykopokisiuśki" , powiem, że ciekawie, chociaż za długo. Za dużo tutaj tzw. waty.
Jeśliby "odcedzić" to i owo, wyszedłby wcale, wcale dobry tekst
(msz.).

"ojcem poszatkowanym przez emocjonalną cenzurę "
?
Wydaje się , że bez "barokowości" ( "dziwne", "naszej", "od dawna"..)
I nieszczęsne "krzesła" zaczynające tekst.
?
Pozdrawiam.
Michał Domagalski
Michał Domagalski 9 lipca 2008, 17:01
Dobre. Nie rażą mnie krzesła, jak przedmówcę. Co więcej wydają mi się bardzo na miejscu. Mnie Twoje przerzutnie nie raziły nigdy. Wręcz zawsze za. Właściwie to mam ochotę poddać go dokładniejszej rozbiórce, ale muszę trochę czasu znaleźć na to.
Pozdrawiam!
szklanka
szklanka 9 lipca 2008, 17:58
dokładniejsza rozbiórka brzmi groźnie :) dziękuję, ja właściwie nie wiem dlaczego te krzesła są nie na miejscu. zrobiłoby to różnicę gdyby były tam fotele?
przysłano: 6 lipca 2008 (historia)

Inne teksty autora

antonimy (7)
Karolina J.
antonimy(5)
szklanka.
antonimy(4)
szklanka.
antonimy(3)
szklanka.
psychomachia
szklanka.
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca