Literatura

wesołe miasteczko (wiersz)

smokooka

 

nie wszędzie wypada zrobić kupę
na przykład w takim prosektorium
paw jest mile widziany ale kupa
to już bezczeszczenie farciarza

 

albo w fast foodzie
może i na miejscu względem wartości
odżywczych, ale niekoniecznie musi
być zaproszeniem do merytorycznej dyskusji

 

tylko na diabelskim młynie w sumie obojętne
co komu w oczy - tam na dole

 

 


niczego sobie– 3 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Kuba Nowakowski
Kuba Nowakowski 7 lipca 2008, 22:13
jak się młyn diabelsko rozkręci, to i dwie dzielnice dalej polcieć może
zieloneciele
zieloneciele 7 lipca 2008, 22:36
kurcze, wszysto ok tylko...o czym jest ten tekst?
poza kupą jasna rzecz...;)
joan
joan 8 lipca 2008, 09:15
taki opis niezbyt udany jak dla mnie-emocji tu ja nie czuje a tego szukam w wierszach

nie wiem czy to miało być humorystyczne? mnie nie rozbawiło - a temat? miało to być kontrowersyjnie? temat"kupa" przestał być kontrowersyjny już jakiś czas temu

"tylko na diabelskim młynie w sumie obojętne
co komu w oczy - tam na dole" - to jest dobre ale i tak nie broni całości
Marek Dunat
Marek Dunat 8 lipca 2008, 10:40
widzę tu głębszy sens przykryty nedznym fekaliem ;). podsrywanie jest dziś w modzie . jednak co do samego tekstu :
pierwsza strofka - ciekawe przekazanie mysli , filozofia swego rodzaju. symbolika pawia - czytelna, symbolika kupy takoż. zapis -zupełnie poprawny według mnie.
druga strofka dosyć dla mnie zagadkowa. trudno mi zrozumieć jej przekaz i myśle ,że autorka cos tutaj zbyt filozoficznie namotała. ( broń boże nie tłumacz o co chodzi ! )
puenta bardzo zrywna i prawdziwa. w zasadzie obsmarować mozna wszystko i wszystkich przy odrobinie złej woli chowajac sie w tłumie , a dla obsmarowanego obronić się jest trudno . no chyba ,że nie uczęszcza sie do Wesołego Miasteczka.
w sumie dla mnie pozytywnie i nie jest to kurtuazja.
zieloneciele
zieloneciele 8 lipca 2008, 12:04
kurcze. się wczytuję i wczytuję i za nic nie mogę tych Twoich głębszych sensów odnaleźć, Marku. językowo hm...jak dla mnie, że tak powiem "obojętnie". bo ani drażni ani zachwyca. może tylko ten wers :
"na przykład w takim prosektorium"- kuleje.
hmm...może mnie jeszcze oświeci :)
ew
ew 8 lipca 2008, 17:07
dokładnie jak Anathema
przysłano: 7 lipca 2008 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca