sprawozdanie z braku (wiersz)
nierealna
nazywał mnie księżniczką, potem odszedł.
i po dwudziestu latach nie miał czasu
na rozmowę o wieży. wysokiej jak szafa,
z której wyciągam sweter, zdjęcie
i wódkę, gdy nie chcę myśleć, że już nic
sobie nie powiemy - tam gdzie jesteś, grobowa
cisza i krzyż, z którym idę potykając się
o świat przez ciebie umeblowany.
dobry
4 głosy
przysłano:
11 lipca 2008
(historia)
przysłał
joan –
11 lipca 2008, 15:58
autoryzował
ew –
12 lipca 2008, 10:33
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
o świat przez ciebie umeblowany"
natomiast księżniczki, wieże, cisze i krzyże już mi się przejadły.
cisza i krzyż" przydałby się przynajmniej jakiś przecinek.
Maniaq, Maniaq... a dla mnie to przeżytek, natomiast honor tej jakże ponadczasowej symboliki nie został przeze mnie zbrukany :)
przecinek dodany:) dziękuje
Ale nie dlatego, że przychylny głos nierealnej w "dyskusji o piętnowaniu".
Pozdrawiam.
pozdrawiam:)