Literatura

utalentowany (wiersz)

nierealna

mrugając do nieznajomej, liczy na oczko
w następnym rozdaniu,
nowy kapelusz otula czarną wstążką,
znowu się upije i opluje
siebie, kiedy wytrzeźwieje,
sprawdzi konto

 

na chwilę zwariuje

będzie chciał wrócić. spod łóżka

wyciągnie walizkę, jutro,

dziś wieczorem zagra jeszcze raz
po polsku


dobry 7 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
mieszkamwkamienicy
mieszkamwkamienicy 13 lipca 2008, 13:28
dzień dobry, gdzie jest butelka z wodą?
prosto mi się wydaje jest przekazany obraz, ale równocześnie dosadnie.
mam kaca, gdzie jest butelka z wodą?
joan
joan 13 lipca 2008, 14:41
święconą? :)
Marek Dunat
Marek Dunat 13 lipca 2008, 16:49
zupełnie nic nie widzę tutaj wartościowego . pewnie chciałaś napisać satyryczne fraszkopodobne tekścidło , wyszedł jednak hip-hop z niechcianymi , przypadkowymi rymami. przeczytać , zapomnieć.
joan
joan 13 lipca 2008, 17:33
satyrycznie?

nie widzę tu ani komizmu, ani karykatury, ni w ząb też nie widzę groteski, natomiast widzę samo życie

ale dziękuje za poświęcony czas
smokooka
smokooka 13 lipca 2008, 17:37
wygląda jakby peelka nienawidziła mężczyzn z defaulta. Nie widzi misię :)
joan
joan 13 lipca 2008, 17:54
wszystkich?

a wszyscy są tacy?

zapewniam że nie:)
estel
estel 13 lipca 2008, 22:44
Nie wzbudza żadnych emocji. Ani mnie ziębi ani grzeje. Przeczytać, i owszem, ale nie zapamiętać ani nie wrócić.
Nie ma mnie
Nie ma mnie 14 lipca 2008, 03:22
Podoba mi sie tutaj przede wszystkim konsekwencja w tekście. Smutny to wiersz, ale bardzo prawdziwy. Szczery jak to sie mówi "do bólu" - dla mnie takie teksty, "obrane" z niepotrzebnych "barokowych" jęczeń i "gdybań" mają dużą wartość. Astetycznie i wręcz "migawkowo", ale szczerze i tak po prostu o życiu - peelowi coś się w swojej wędrówce źle potoczyło, ale Autorka nie zatrzaskuje drzwi, zamyka jedynie mając nadzieję, że może "będzie chciał wrócić". Ciekawy, naprawdę i w pewien
sposób mi bliski wiersz. "Pomarudziłam " sobie tutaj dłuższą chwilę.
Słowem, na pewno wart zatrzymania. Mam pytanie do Autorki, bo jakoś
aż samo się prosi - może fajnie byłoby jakiś cykl napisać? Rzecz jasna
o takich dylematach iście "pozdróżowych"?


Pozdrawiam.
tajemnica
tajemnica 14 lipca 2008, 12:04
do mnie też trafił, może nie wyśmienity, ale na pewno dobry tekst, prawdziwy bez udziwnień . :)
joan
joan 14 lipca 2008, 12:39
cóż...nie jest to tekst łatwy to prawda- nikt tu nie jęczy, nikt nie płacze nad losem, tak jest i już - i to zostało opisane

reportażowa forma jest celowo użyta, właśnie taki ten tekst miał być- surowy, bez zbędnego użalania się, to tekst o upadku człowieka -takim upadku, którego większość z nas nie spotkała na swojej drodze, może i dobrze bo trudno z takim człowiekiem żyć, zmierzyć się z jego uzależnieniami od hazardu, alkoholu, kobiet, internetu - tak Frannie masz rację - daje nadzieję, być może będzie chciał wrócić ale to musi być jego decyzja do której jeszcze nie jest gotowy- na razie gra- gra ludzkimi uczuciami, gra wydając pieniądze, gra swoim życiem

tekst nie został opublikowany cóż- być może nie jesteśmy jeszcze wszyscy przygotowani na teksty mówiące o tej drugiej stronie życia - tej ciemnej która nas otacza, często wolimy przymknąć na nią oczy bo tak jest łatwiej - bardzo trudno takiemu człowiekowi pomoc łatwiej odejść, schować się, powiedzieć - nie wiedziałem

dla mnie to ważny tekst - bo pokazuję, iż zamknęłam pewien okres w moim życiu- być może ktoś przeczyta go i się zastanowi

pozdrawiam i dziękuję za poświęcony czas
:)
Latte
Latte 14 lipca 2008, 14:44
A ja powiem, bo doskonale znam tą drugą stronę życia z takim człowiekiem że dla mnie jest wyśmienity. Peel się bawi, zabija pustkę coraz to nowymi zdobyczami pogrążając się w uzależnieniach.
Gratuluję Ci nierealna tak doskonałego tekstu w jego prawdziwości... oby to dotarło do kolejnych ofiar, które żyją w ułudzie prawdziwej miłości której peel nie zna... oby... dotarło!
Nie ma mnie
Nie ma mnie 14 lipca 2008, 15:04
A dlaczego tekst " z czerwonym szlaczkiem"?

Czyli nieopublikowany? Hę?

Autorkę pozdrawiam.
Marek Dunat
Marek Dunat 14 lipca 2008, 17:16
a ja się wytłumaczę , ponieważ jestem sprawcą zamieszania . nie chcę powiedzieć ,że cofam poprzedni swój komentarz, choć pewnie troszkę bym go zmienił , ale tez nie jestem aż tak przeciwny publikowaniu tego tekstu by zrobic to bez uzasadnienia. wydobyłem go z odrzuconych , ponieważ tam sie znalazł nie wiedzieć dlaczego odrzucony. mało - pisze ,że to ja odrzuciłem. cuda jakoweś czy co ? :) no było nie było wisi sobie z powrotem w poczekalni i czeka. ja pozostaję w stanie nazywając delikatnie obojętnym co do jego dalszych losów .
Maniaq
Maniaq 14 lipca 2008, 17:44
ton pogodzenia się z tą sytuacją przygwoździł mnie bardziej niż gdy opisywałem własną...najbardziej mnie boli stwierdzenie 'po polsku', cóż smutna prawda....zmusił mnie jeszcze do jednego ten tekst. zastanowienia nad własną granicą tego jak bardzo będę chciał się otworzyć i czy w ogóle warto, w końcu 'reszta jest milczeniem' jak napisał słynny dramaturg
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 14 lipca 2008, 18:36
: )
joan
joan 14 lipca 2008, 18:54
powrócił mój wiersz z zaświatów:)

dziękuję opiekunom za opiekę:)
jolene
jolene 14 lipca 2008, 21:01
komentarz autora do własnego tekstu nie powinien być dłuższy niż sam tekst autora...wg mnie...
joan
joan 14 lipca 2008, 21:48
Jolane- a według mnie wszystko jest aktem woli
Maniaq
Maniaq 14 lipca 2008, 22:56
tekst dla mnie osobiście obronił się sam. jeśli jednak inna obrona była konieczna cóż, akt woli plus konieczność = reakcja...prawda Jolane?
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd 14 lipca 2008, 23:45
puentę znam skądinąd.. nie stanowi..
świetny
Sirocco
Sirocco 15 lipca 2008, 14:23
Nie po polsku. Zagra....zapachem, który Ty poczułaś.
przysłano: 13 lipca 2008 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca