Literatura

tosiędzieje (wiersz)

ataraksja

duet :)

ezoterycznie dni zamieniamy

na rękawiczki z dotyku tkane

wędrówki otwierają pozawymiary

nie dla oczu fotoczułość skóry

 

mówią o nas mlaszczą pustką

pojęcie zarasta po ludzku schematami

musimy jak każdy ale

nie tu i teraz reasumować rachunek

za bezgrzeszność

gdy milczę do ciebie

kocham naprawdę

 

myślą niemożliwe

kropka

rzeźbimy dni naświetlonymi sobą palcami

za dużo było odmian przez przypadki

 

spojrzeniami rysujemy twarze

pozwalamy dłoniom pieścić kształty

począwszy od środka idziemy

po horyzont do początku

paląc spróchniałe prawdy

wtopieni w oddechy

 

 

 


dobry+ 7 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd 17 lipca 2008, 17:26
rzeźbimy dni naświetlonymi sobą palcami,

za dużo było odmian przez przypadki.


zabieram sobie bez pytania:))
Latte
Latte 17 lipca 2008, 18:05
:) Ale Ty panie Z jesteś... też bym sobie wzięła a nie ma ;)
ew
ew 17 lipca 2008, 18:27
gdy milczę do ciebie
kocham naprawdę - w tym miejscu powiało mi prostotą i szczerością i w tym miejscu ujęłaś mnie bardzo.
Marek Dunat
Marek Dunat 17 lipca 2008, 20:26
Ataraksja ! trzeba sie zagłębić ! ( po 14 minutach) bozesztymój ! ata zaczęła erotyki pisać!! ślicznie to utkałaś na błonie celuloidu.
tajemnica
tajemnica 17 lipca 2008, 23:33
:) tak... odrobinkę melancholii i dużo więcej szczęścia wyczytałam. I coś jeszcze, ale tylko sobie to zostawię. ;)
ataraksja
ataraksja 18 lipca 2008, 00:22
dla mnie frajda ogromna i nagroda, że tyle znaleźliście dla siebie w tekście pisanym na cztery ręce ;)
ataraksja
ataraksja 18 lipca 2008, 09:51
Uru, zastygłam z wrażenia. Piękne dzięki :))
Zielona jest pełna poezji. Szczególnie gdy idzie się ze spuszczoną głową i patrzy w płyty chodnikowe ;)))
ataraksja
ataraksja 18 lipca 2008, 16:55
dzięki Panie A. :)... szkoda, że bez komenta...
J.K.Gotard
J.K.Gotard 26 pazdziernika 2008, 00:30
...Niesamowite.Jestes niesamowita.
brakowało mi tego by dłużej poznawac i "rozgryzać" tekst...
Cóż polonistyka,filozofia...no i rzeczywiscie poezja erotyczna.
Powracam znów.
ataraksja
ataraksja 26 pazdziernika 2008, 11:21
po kilku miesiącach żadne słowo nie wyblakło. nabierają głębszych barw, więc tym milej mi, że odkryłeś wiersz jesienią, na dodatek w dniu, gdy tak pięknie świeci słońce a szczęście smakuje jak owoce rwane wprost z sadu :)

myślę Gotardzie, że to nie moje wykształcenie ma decydujący wpływ na sposób pisania, może bardziej ułatwia wyrażenie tego, co czuję, ale najwięcej zależy od osobistej ekspresji i sposobu odczuwania. każdy ma ją inną, każdy może wypowiedzieć co mu w duszy gra inaczej.

dziękuję za miłą niespodziankę i odwiedziny :)
przysłano: 17 lipca 2008 (historia)

Inne teksty autora

drugi oddech
ataraksja
ktokolwiek...
ataraksja
nie-istnienie
ataraksja
coda
ataraksja
flow
ataraksja
nie sen
ataraksja
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca