niedomknięte drzwi (wiersz)
nierealna
wypije ostatni raz
w pamięci i zacznie z tym walkę.
dawniej piła jak ojciec
kochała jak matka, a może
pieprzyła?
z szafy, w której wisiał
jego sweter, spogląda blada pani.
nie wie, może się kiedyś zadomowi.
wyśmienity
5 głosów
przysłano:
19 lipca 2008
(historia)
przysłał
joan –
19 lipca 2008, 01:19
autoryzował
Zły Miś –
19 lipca 2008, 14:29
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
te a-a w jednym wersie nie bardzo mi się podoba, gdyby to jakoś zmienić, bo akurat to chyba najlepszy kawałek tekstu.
Treść frapująca. : )
:)
dzięki za wskazówki:)
nie wie, może się kiedyś zadomowi.
postaram się zapamietać:)(
Pozdrawiam.