śmierć poety (wiersz)

a może:

każdej mówił że jedyna
a kiedy palców brakuje
nie ma czym wersów pisać

Dzięki ;) jeszcze trochę pogłówkuje :)

Wzięłam sobie hayde twoje "a kiedy" i tak mi się dalej dopisało.

mam jeszcze jedną propozycję "smutny koniec twórczości bez m", można to zrozumieć na wiele sposobów i unika się rymu :]

a może smutny koniec twórczości
miłości pozbawiony

aja bym dopisał na końcu :
nas...

nic tu do dodania moim zdaniem :)

:) ale może coś odjąć :D

eee tam, już i tak mu palców zabrakło :D

chacha :D:D <turla się teraz>

dwa ostatnie niepotrzebne. jak bajki Krasickiego. w wersji pierwotnej , lub hayde lepiej brzmiało.

no właśnie też mam takie odczucie ;) Anathemo ;)

a ja to zobaczyłam przed chwilą tak Marek.

przestań kombinować już:) zostaw, jest dobrze :)
nic już nie dodawaj ani nie ujmuj: wersy same mówią :)

PS. wersy mówią? dziwnie mi to wyszło

nierealna to są tylko moje skojarzenia a ja już tam nie wiem z czym one się komu kojarzą:)

Nierealna - dobrze Ci wyszło :)

Ale spokojnie dziewczyny jest już następna :) fraszka skojarzeniowa:)

no to do fraszek - siup.

o dzięki :)

:) dobre!
Latte , jestem pod wrażeniem mądrości w tekście zawartej i pod wrażeniem tego jak udało Ci się całą istotę tematu ująć w trzech wersach.

Zawsze chciałaś żebym pisała zminiaturyzowane teksty, to teraz tak trochę będzie, bo mi się dziwne rzeczy kołaczą po głowie:) :P

Chcę trochę odpocząć od liryczności ;)

Może nosem?!
Bzdurny tekst.

Pozdrawiam.

świetny:)
p.s.jak pisywał E.S. spłyń..

Bardzo... ciekawie ujęty temat. Po pierwszym wersie spodziewałem się czegoś kiepskiego szczerze mówiąc, ale całość IMHO naprawdę ładna ;).

Dzięki:)