oni (wiersz)
joan
może, gdyby słuchali tej samej muzyki
albo czytali te same książki.
pan w bojówkach i bojowa pani,
co chciała męża i kota, przeistoczenie
zawęzili do spojrzeń w oparach dymu i złości.
skończyli się, choć pili razem
niedużo. zwrócili i odeszli.
on na koncert z chin, ona na oddział
niekoniecznie zamknięty. odmienny duet,
dwoje ludzi
z wyrokiem.
wyśmienity
6 głosów
przysłano:
6 sierpnia 2008
(historia)
przysłał
joan –
6 sierpnia 2008, 13:05
autoryzował
Zły Miś –
7 sierpnia 2008, 10:22
przysłał
ew –
27 listopada 2008, 15:58
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
Resztę piję małymi łykami i chylę czoła za takie pisanie. Świetnie.
Co do treści uśmiech winien być w dół, bo przejmuje, co do formy przekazu otwarta paszcza, tak dobre
dziękuje ew
MadaM - zakończenie ważne:) thx
Pani:)
Pięknie ;)