Erotyk (wiersz)
Sonia Firlej
O ciepłej godzinie zapala się słodko - dymne światło.
Rozmiękczają się rysy..zapadają profile.
Trzaskają pomiędzy sobą wzajem długie rzęsy i głaskają po nozdrzach wąskie
korytarze porów.
W ciepłym spojrzeniu widzimy kilka poprzednich momentów...
Z aginają się czołówki mięśni,pochylają rozwydrzone cebulki włosów.
Dech zapiera w piersiach ...a uszy pełne ciepłej wody.
Nigdy nie zapominaj o rytmie.
przysłano:
7 sierpnia 2008
(historia)
przysłał
Sonia Firlej –
7 sierpnia 2008, 12:16
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się