szeptane (wiersz)
Latte!
najprościej odwrócić się nie słyszeć
przez ramię rzucić do jutra
co nie ma najmniejszego znaczenia
nie odmieni przyszłości
dobiegającym przekleństwem
odepchnąć żal
obojętnością zalepić dziury w solniczce
a przecież najwięcej mają do powiedzenia
ci którzy mówią najciszej
ja milczę
wyśmienity
10 głosów
przysłano:
7 sierpnia 2008
(historia)
przysłał
Latte –
7 sierpnia 2008, 18:09
autoryzował
Marek Dunat –
8 sierpnia 2008, 19:20
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
Poraz drugi na wywrocie dodaję coś do ulubionych. Może i bywały tu lepsze wiersze, ale na tą chwilę, ten bardzo mi się spodobał.
świadkami nasze cztery ściany
lepiej odwrócić się i wyjść
- taka interpretacja mi się nasunęła, zamyśliłam się nad istotą dogadania się z kimkolwiek i nad sensem używania jakichkolwiek słów ..
do jutra ja milczę:)
pole interpretacji znakomite:)
Pointa jak dla mnie całkowicie na miejscu, wpasowana w klimat i nie sądzę, że mogłaby być tutaj akurat lepsza.
Nadal pozostawia niedopowiedzenie, nie zgodzę się z opinią Michała. Ile osób tyle zdań - zawsze to powtarzam. :)
W niewielu słowach ujęłaś kwintesencję milczenia, niedopowiedzeń, delikatnie, wręcz szeptem :)
Do mnie przemówił i wezmę go sobie jako motto na takie chwile, kiedy usta chcą krzyczeć coś, co nie zawsze warto powiedzieć na głos.
Pozdrawiam!
"ja milczę" - +
Jeśli o jakość tego wiersza chodzi - dla mnie wątpliwa. Wybacz Latte!, najwyraźniej mam jakąś ułomność przy Twoich wierszach i nic nie czuję, jakiś paraliż może, czy kie licho...
Ja od zawsze uważam, że wszytko jest sprawą gustu, bez względu na efekty cieszę się, że zajrzałaś.
Pozdrawiam