Literatura

romans partyzantki (wiersz)

Maniaq

Radiohead - Talk show host

do jutra
mówisz to z wyrazem
zaniepokojonej francuskiej partyzantki
która powie raz bo nie będzie powtarzać

i co?
zamknę drzwi
posprzątam stoły i kufle pomyję
brudne od czystości klientów

jutro znowu trzeba wstać
ruszyć ten interes do przodu
wykiwać okupanta w naszych głowach
wiem że mi pomożesz

"będę tu czekał
z pistoletem i torebką z kanapkami"


dobry 4 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
joan
joan 13 sierpnia 2008, 01:25
czytając pierwsza strofę się uśmiechnęłam:) bo jakoś mi ta Francuzka z filmu się przypomniała w prochowcu, chuście na szyi i berecie:P wprowadziło mnie to w klimat:)
czystość klientów mnie zaskoczyła- bo czy klienci mogą być czyści? hmmm

trzecia strofa jak dla mnie najlepsza:) pole interpretacji duże i taka ufność bije:)

zastanawia mnie natomiast- dlaczego jej słowa są kursywą napisane a puenta w cytacie?

pozdrawiam
Maniaq
Maniaq 13 sierpnia 2008, 01:26
słuszna uwaga...puenta to cytat
spolszczony ale cytat
joan
joan 13 sierpnia 2008, 01:36
miałam napisać: puenta to cytat? ale odczytałeś dobrze to moje pomieszanie:)

wiersz ciepły i taki spokojny - zupełnie nie w klimatach jak poprzednie choć w Twoim stylu:)

podoba mi się:)
Maniaq
Maniaq 13 sierpnia 2008, 01:38
kiedyś na pewno powieje znów chłodem nigdy nie jest tak dobrze żeby nie mieszać nic z lodem że tak zafraszkuję xD
adamladzinski
adamladzinski 13 sierpnia 2008, 09:50
Zabrakło Misia jest Maniaq, wcale dobrze, czyli kolejne zagłębie na mapie Polski, po kabaretowym w Zielonej Górze, poetyckie w Legnicy :-)
bajkonur
bajkonur 13 sierpnia 2008, 09:56
nie no nie no. ta czystość klientów mnie zastanowiła. trzecia strofa faktycznie najlepsza, ale dwie poprzednie również dobre.
ew
ew 13 sierpnia 2008, 10:35
a mnie czystość klientów nie zaskakuje, bo brudna jest, zobaczyłam okupanta za stolikiem, takiego w wyglancowanym mundurze z brudną psychiką
estel
estel 13 sierpnia 2008, 19:28
Psst. FrancuSkiej!
"wykiwać okupanta w naszych głowach" - taa, masz łeb. :)
posprzątam stoły i pomyję kufle - bez inwersji brzmi trochę płynniej, jak myślisz?
Taki wiersz napisałeś na czucie. Czuć dokładnie wszystko, atmosferę, zastanie.
Marek Dunat
Marek Dunat 13 sierpnia 2008, 20:19
a ja sie pytam dlaczego z ortografem ? czy to ma jakies znaczenie , czy po prostu walnąłeś byka ? ;)
Maniaq
Maniaq 13 sierpnia 2008, 23:00
tego no...byk był. inwersja zostaje bo mi się to owszem widzi płynnie ..ale płynnie jak gówienko po rynnie ale mimo wszystko dzięki za pomoc :)
estel
estel 13 sierpnia 2008, 23:37
Byka nie ma, wiersz na świat.
przysłano: 13 sierpnia 2008 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca