Masz tyle powodów żeby się do mnie uśmiechać. (wiersz)
wena
/ Specjalnie dla e. - "Powroty"/
Lubiłam te powroty z tobą ostatniej wiosny. Chociaż za każdym
razem stawało się jasne, coraz jaśniejsze. Słońce osiągało zenit
i promień w twoich rękach rodził ciepło, o którym
już dawno miałeś zapomnieć. Dla ciebie świat zamknięty
w piąstkach znowu wrzeszczał. Uśmiechałeś się
-mam tyle powodów żeby się uśmiechać. Teraz
noc przybiera twoją postać, nieruchomiejesz,
więc bawię się w udawanie - przyczajam jak kot
na mrugnięcie powiek, pierwszą skuchę. To koniec
lutego. Zawiało chłodem. Spod koca wysunęła się ręka,
zimna jak ciało jaszczurki. Kiedy już dotknę
śmierci, nie zdradzę lęku
ani ciebie.
wyśmienity
9 głosów
przysłano:
18 sierpnia 2008
(historia)
przysłał
Wena –
18 sierpnia 2008, 12:06
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
Pozdrawiam!
Zdarza się. Warto powtórzyć ortografię i interpunkcję :D
Powodzenia w dalszym poezjowaniu.
jak rozumiem , to to jest wiersz o powrotach, podkreślasz tyle razy , że tyle zrozumiałam , każdy gupi by w końcu zrozumiał, jakby mu kłaść to i w tytule i w pierwszym wersie.
W ostatniej, oddalenie bez możliwości wpływu na decyzje losu.
Piękny wiersz , nieza, daje się czuć i dreszczem częstuje. Za redem również rękę podnoszę.
I to wcale nie znaczy , że Cie lubię :P
dzięki ew, jestem zaskoczona a myślałam że Ty to już mnie niczym nie zaskoczysz ;P
Chce się czytać, za każdym kolejnym podejściem podoba się coraz bardziej, łapkę również podnoszę za wyróżnieniem, bo wierszem jestem skasowana.
Tak, trza się uśmiechać, jak się tyle ma.
Pozdrawiam :)
"Dla ciebie świat zamknięty" - tu o patos, warto przerobić
Spod koca wysunęła się ręka,
zimna jak ciało jaszczurki. Kiedy już dotknę
śmierci, nie zdradzę lęku
ani ciebie.
- spokojny zapis - może mniej pomysł ale obrazowania.
hmmm sam nie wiem. pozdrawiam.