podróż (druga*) (wiersz)
ataraksja
podobno to erotyk :)
dreszcz warg zaognia skórę
za zakrętem bioder
nie bronisz przejść na drugą stronę nocy
nie próbuję przepraszająco wygładzać zmarszczek
zawstydzonego prześcieradła
gdy zachodzisz we mnie
aż po zamglone struny źrenic
ślepniemy gasząc ciemność
dobry+
5 głosów
przysłano:
18 sierpnia 2008
(historia)
przysłał
ataraksja –
18 sierpnia 2008, 18:33
autoryzował
Marcin Sierszyński –
21 sierpnia 2008, 12:52
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
Normalnie bym nie zostawiał komenta, właśnie przez rozbieżnosć stylów, ale tu puenta mnie zatrzymała, ładna, bardzo nawet, otwierająca szerokie możliwości, bo w tych trzech słowach i rozpacz i szczęście i przyzwolenie na los się kryje, tak ja to widzę.
za zakrętem bioder
nie bronisz przejść na drugą stronę nocy
nie próbuję przepraszająco wygładzać zmarszczek
zawstydzonego prześcieradła
gdy zachodzisz we mnie
aż po zamglone struny źrenic
ślepniemy gasząc ciemność"
..........................wybacz łapska
dziękuję za uwagę obu Panom.
Podoba mi się, wiele emocji można tutaj wychwycić i samemu poczuć.
dreszcz warg zaognia skórę za zakrętem biode
nie bronisz przejść na drugą stronę nocy
nie próbuję przepraszająco wygładzać zmarszczek
na zawstydzonym prześcieradle
gdy zachodzisz we mnie
aż po zamglone struny źrenic
ślepniemy gasząc ciemność
Uru, przypadła mi do gustu Twoja sugestia co do zapisu, czuję, że wiersz nabiera siły wyrazu. Dziękuję Przyjacielu :)
w wersji Jarka jest lepiej i płynniej .
będę podsyłał link prozatorom
jak pisze się o uczuciach
pozdrawiam :)
dziękuję Panie A. i wszystkim, którzy się wypowiedzieli pamagając przy ostatecznej redakcji wiersza :)
ale co mi tam - ważne, że każdemu wolno kochać ;) a jak, to już moja i Twoja sprawa.
oddzielnie :)