Literatura

odwracanie (wiersz)

joan

chcesz, wynajmę ciało ponownie i poczekam
kiedy urosnę. wrócę, zapalę papierosa i powiem
przepraszam; za strach i chemię do następnego.
zapomnę dni, gdy fruwały talerze zamiast motyli,
a kobiety wyginały uśmiechy w stronę popularności.

kupimy bilet na Express. wskoczymy w biegu.


dobry 8 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
adamladzinski
adamladzinski 2 września 2008, 12:56
Parę ostatnich Twoich tekstów układa się w ciąg, serię, cykl. ten ostatni ?,
wcześniej z koślawą, ale nadzieją, a nuż,dadzą to co się chce dobre duszki, ten nieco inny, równie dobry, równie pojemny. Zielonego nie dam, bo wszystkie zasługują nań, wybrać ten jeden jakby oceniać fragment.
adamladzinski
adamladzinski 2 września 2008, 12:58
ale..., co w takim przypadku Wywrota, niekiedy nie da się pojedyńczo prezentować, wklejać dwa, trzy razem, też tak sobie, więc? ( to pytanie do opiekunów... )
Latte
Latte 2 września 2008, 18:06
Bardzo na tak :) bo dojrzałość się czyta i dorastanie peelki.
Każdy z nas chce o takich dniach zapomnieć :)

zapomnę dni, gdy fruwały talerze zamiast motyli

Pięknie.
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd 2 września 2008, 20:23
jak słusznie zauważył pan M. Adam kilka ostatnich powoli układa się w całosc.. a może zaczynają się nakładać?
nie mylić z powtarzać...
i w każdym jest ta dziwna chęć uchwycona..
chęc spojrzenia z boku na siebie i innych mieszająca się ze strachem tego co można zobaczyć ..
więc może expresem będzie łatwiej zapomnieć?
i jak zawsze do wyśmienitego brakuje jak dla mnie jednej kropki..
ech ale ze mnie maruda:((
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 2 września 2008, 20:42
Troszkę słabiej z puentą, ale całość bardzo dobra. Klimat utrzymany na wysokim poziomie, krótka seria zdarzeń.
joan
joan 2 września 2008, 22:07
:) dziękuję za komentarze:)
Latte! - hmm może faktycznie peelka dorasta:)
MadaM - wiesz, że chyba masz racje z tym cyklem:)
Grzesiek - nawet nie wiesz jak trafiłeś z tym komentarzem
Pan A - dziękuje:)
ew
ew 3 września 2008, 15:54
"zapomnę dni, gdy fruwały talerze zamiast motyli" "chcesz, wynajmę ciało ponownie" - te dwa wersy wgniotły mi się między żebra i gdybyś w tę stronę skierowała pointę, należałabym w tej chwili do Ciebie i pewno nic już dzisiaj bym nie przeczytała. A tak, chowam owe dwa wersy w zapamiętanie moje i idę czytać dalej. Oczywiście jestem za publikacją .
joan
joan 3 września 2008, 21:54
:) miło mi ew - postaram się puentować lepiej:)
cieszę się, że Ci się podoba:)
dziękuję
Marek Dunat
Marek Dunat 4 września 2008, 09:47
za ogólne wrażenie i klimacik do góry !
Jaqint
Jaqint 4 września 2008, 09:58
Czasem tak jest, że przysiadam do wierszy kilka razy. Dlatego teraz musiałem wskoczyc w biegu. :)
whiteshrew
whiteshrew 4 września 2008, 13:10
Cykl hmm widocznie taki okres w Twojej twórczości nastał, bywa ;] podoba mi się lekkość tego utworu, lekka nostalgia i to, że mnie jakiś sentymentalizm dopadł przy czytaniu ;] może to nie idealna puenta, ale takie wiersze z łatką, są bardziej kochane, jak misie ;) pozdrawiam
joan
joan 4 września 2008, 15:32
Marek dzięki:)
Jaqint - czasem trzeba w biegu co by zostać:)
white- dziękuje :)
Łukasz Radwaniak
Łukasz Radwaniak 4 września 2008, 15:48
w stylu Poświatowskiej
przysłano: 1 września 2008 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca