Literatura

Emma (wiersz)

smith


Pamiętasz mnie jeszcze?

Na imię mam Emma.
Pozostał mi czas i...

Nie potrafię zapomnieć twojej czułosci
gdy jedyną obecnością zdawała się twoja obnażona intymność
upór na trwanie w studni ukołysania i śnienia.
Gdybyśmy potrafili zdobyć się na odrobinę
pieszczoty i zatracenia...

W naszych spalonych duszach świat wyglądałby inaczej.

Tymczasem...

Do dyspozycji mamy jedynie głos
i przywiązanie do snów o podróżowaniu drogami swoich słabości
to nicość i koniec
droga contra wielkości
popioły wobec świętości

więzienia.

    Przybici do miejsca w którym zmuszeni zostali by zostać
    potrafią jedynie tęsknić za czasem gdy słowo i dotyk
    pieściło nerki

    wątrobę
    żuchwę i kości


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Marek Dunat
Marek Dunat 6 pazdziernika 2008, 17:47
oj nie , nie dla mnie . pomijając zapis za dużo tych opisowych słów. wszystko sie miesza i robi kogel mogel . miał być pewnie w zamysle ciepły, intymny wiersz z mocną pointa - wyszło przegadane ble , ble .
smith
smith 6 pazdziernika 2008, 21:52
hmmm... nie wiem co odpowiedzieć. Może za bardzo lubię bawić się słowami.
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 6 pazdziernika 2008, 23:05
Ten na pewno na nie. RAczej nieudane to.
smith
smith 7 pazdziernika 2008, 18:38
Dlaczego? Moim zdaniem wiersz przemawia dość ciekawym głosem...
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 7 pazdziernika 2008, 20:47
Jakoś nie widzę, żeby ktoś bronił tekstu. Znaczy do czytelnika nie trafia.
przysłano: 5 pazdziernika 2008 (historia)

Inne teksty autora

Miasto
smith
Artentia
smith
Miętowy
smith

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca