migawki (wiersz)

Grzesiek, w wersach: 'lecz nie przyszliście' oraz 'lecz ciebie nie ma' jakoś gubię rytm. Czegoś mi brakuje. Ale to tylko taki maleńki głosik, bo nie znam się na rymach i być może tak ma być.
Co do odbioru całości - piękne, słyszę i widzę tu wiele. Aż chce się podejść i pogłaskać po głowie. Więc głaskam. Pozdrawiam.

oba wspomniane wersy celowo skrócone...
dziękuję:) czuję się po głaskany:P:)

opcjonalnie po wersie
skubie ptakom poemat
przegryzł już wszystkie słowa
a puenty nie ma

wszystkiego nie można pamiętać
kiedy przygasną pochodnie
wystarczy że człowiek od święta
wie o czym trzeba zapomnieć
czekam na opinie:)))

chłopiec na rdzawej huśtawce - tak bym to widziała

dwa ostatnie wersy wykrzyczane w ciszę, nawet niezły ból w nich słychać , ale oderwane nieco od całości, brak mi płynnego powiązania.
Kurcze w ogóle to jakieś mało powiązane, poszarpane, chronologię utrzymujesz w trzech strofach, ale przesłanie o niebyciu jest tylko w pierwszej i trzeciej, w drugiej wszyscy byli niezawodnie i zawsze kiedy być mieli ?
Z tego co w komentarzu :
przegryzł już wszystkie słowa
a puenty nie ma - to warto wcisnąć w tekst.

"Kurcze w ogóle to jakieś mało powiązane, poszarpane,.."
O'Boska patrz tytuł....

to po co zmieniłeś ?:P
a tytuł widziałam, nie czepiam się migawek lecz niekonsekwencji braku tych , których się potrzebuje w kolejnych etapach życia.
a zresztą .. Twój wiersz

Grzesiek, podobają mi się te dwa ostatnie wersy jakoś tak bardziej. Te 'opcjonalne' są ok, ale wiersz jest dla mnie tylko bardziej grzeczny. A traci klimat. No, jak mówi ew, Twój wiersz.

no to jakoś się pogodzimy:D

hehe. nie lubie śmiać się ,, hehe,, , a więc haha :D Grześ na akuszera !

Dobrze jest.

no pewno,że dobrze, a jak tu ma być ?