Literatura

Indywidualna abstrakcja. (wiersz)

Erynia

Kiedy jesteś cieniem dla samego siebie.
Kiedy boisz się spojrzeć w lustro, wstyd Ci będzie szyderstw.
Tulisz głowę w kołnierz.
Obudzisz się bez smaku życia. Będziesz bezwładnym członem ludzkości.
Otumaniony dziką poezją.
Niemym śpiewem ptaków.

Czarno-białym zachodem słońca.

Każącym powiewem wiatru.
Urojony w swej rzeczywistości śpisz.
Śnisz o tęczy, głosach i nutach.
Tęsknisz bezgranicznie.
Czuwasz przy umyśle. Kolejna modlitwa.
Wysłuchana.


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 10 listopada 2008, 11:07
Kolejna wyliczanka, jaką dziś czytam. Nic nowego, właściwie powtarzanie starych tekstów w troszkę innej formie.
Marek Dunat
Marek Dunat 10 listopada 2008, 19:28
no niestety. z przykroscia stwierdzam ,że nic tu po mnie. sama wrażliwość nie starczy dla powstania wiersza.
przysłano: 8 listopada 2008 (historia)

Inne teksty autora

Po prostu.
Erynia
?
Erynia
....
Erynia

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca