siostrze (wiersz)
annabell123
przecież przyniosłam motyla.
wypuśćmy go przez zakratowane okno
z widokiem na podwórze.
rozłoży skrzydła, odleci. zobaczysz
kolory, nie matową biel z tabliczką
"zakaz wprowadzania zwierząt".
jest obchód - pan doktor odkażony
spirytusem, nie wnosi zarazków,
kwiatów kurwa też nie wolno.
zostawię światło. śmierć podobno omija
jasne sale, nawet w nierentownym
szpitalu, który nie rokuje nadziei
niczego sobie
2 głosy
przysłano:
11 listopada 2008
(historia)
przysłał
annabell123 –
11 listopada 2008, 12:02
autoryzował
Marek Dunat –
13 listopada 2008, 14:23
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się