śnieży (wiersz)
daniel tomczyk
zasypuje mnie
subtelnie lecz skutecznie
dziś
mi się za oknem
niebezpiecznie biel snuje
światy zasypuje
zapasy
się w lodówce za pasy biorą
i wybrakowywują
papierosy
alkohole
i kobiety
dosyłasz listem poleconym
dobry
2 głosy
przysłano:
24 listopada 2008
(historia)
przysłał
daniel tomczyk –
24 listopada 2008, 09:46
autoryzował
estel –
26 listopada 2008, 10:45
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
lecz użyta świadomie
tak jakoś
odtakoś
W każdym razie wiersz na poziomie, nie mówiąc o tym, że końcówka mnie się bardzo. :)
A tak jest ładnie. Sypnęło (się).