Literatura

"OSTATNIE WIDZENIE" (wiersz)

beti027

pożegnanie z Ibizą

gdy skapują nektarem przejrzałe figi

na wargi spękane tęsknotą

pomiędzy sztywne liście cytrusów

rozwiane włosy wplata

ostatni krzyk spóźnionej cykady

 

w półmroku księżyc krasi srebrem

grzbiety rozgniewanych bałwanów

zachłannie pożerających najmniejsze ślady

pozostawione na piasku

 

spacer kończący widzenie

maluje ostatni obraz

na dnie ciężkiej walizki

 

już śniedzieją stada podniebnych baranów

żegnających pełnię poprzedniego życia

 

a po krużganku w zwiewnej piżamie

krząta się nowy dzień

 

za kilka godzin

jak każdy poprzedni

umrze w swoim łóżku

zapomniany


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
beti027
beti027 27 listopada 2008, 15:53
chciałam jeszcze poprawić literówki, bo kilka zauwazyłam, ale nie wiem, jak to zrobić :(
ew
ew 27 listopada 2008, 17:11
poprawiłam literówki
nie wiem tylko czy miałaś "cytrusy" na myśli
beti027
beti027 27 listopada 2008, 19:00
nie....chodziło o cycusy- to rodzaj palm....
ale dzięki za poprawki
:*
Marek Dunat
Marek Dunat 28 listopada 2008, 18:38
ha . palma cycasa. zbieżność z cyckiem fajna. wierszyk taki sobie , ni grzeje , ni ziębi . obojętny dla mnie .
Karol Ketzer
Karol Ketzer 1 grudnia 2008, 14:23
e tam ;/
beti027
beti027 1 grudnia 2008, 19:02
Marku..idź do kwiaciarni takiej pierwszej lepszej i powiedz, że chcesz kupić żonie cycusa....zobaczysz, jaką roślinkę poda ci pani zza lady
przysłano: 27 listopada 2008 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca