metachromia (wiersz)
effata
Wysypał mi się świat z kieszeni
ukrywając pod stosem przechodny porządek
miłość spuszczono z łańcucha
by nabrała nieco sił
milion pytań spadając z deszczem
pochlapało mój scenariusz na spokojną noc
z głodu samotność zajrzała w oczy
przykryła swym płaszczem
zakrywając wchłaniane dożylnie zapomnienie
chwile ociekające sensem
odeszły a z nimi ja
przysłano:
11 grudnia 2008
(historia)
przysłał
effata –
11 grudnia 2008, 13:36
autoryzował
Marcin Sierszyński –
14 grudnia 2008, 15:16
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
pochlapało mój scenariusz na spokojną noc
-to jest świetne
resztę, drogi effata , przedobrzyłeś metaforami chyba
z głodu samotność zajrzała w oczy
przykryła swym płaszczem
zakrywając wchłaniane dożylnie zapomnienie
- wyrzucić i o nich zapomnieć.