Literatura

Rh+ (wiersz)

May Kasahara

Doktorze. A może gdyby tak, po prostu zacząć wierzyć
w siebie? Nie przejmować się majaczącymi bez przerwy
drzewami, nie wsłuchiwać się w kardiogram aż zacznie
wydawać ciągły pisk - podobny do tego przy zderzeniu
się ze sobą dwóch samochodów. Przejść przez kondukt
po zupę mleczną bez gwizdania marsza pogrzebowego

 

Doktorze. Tak bardzo się boję, gdy ściany spotykają się
na rogu, intymnie zbliżone do siebie a rękawy bluzy
lżej obejmują ramiona. Proszę nigdy nie zapomnij
o mnie kiedy ocknę się z dłońmi zakrwawionymi
sokiem pomidorowym. Kocham Cię doktorze

 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 23 grudnia 2008, 14:19
Ech, chwyty przestarzałe, nie biją po oczach, nie dają przyjemności, całkowicie przeciętny wiersz, od początku do końca nic dla mnie, nic dla oka.
Marek Dunat
Marek Dunat 23 grudnia 2008, 17:00
luźne skojarzenia, chwytanie w myslach pojedynczych fraz i wplatanie w wersy. bez przyjemności czytam i obojetnie odchodzę.
ew
ew 23 grudnia 2008, 17:47
Trochę niekonsekwentnie w interpunkcji. W drugim wersie pytajnik , przy kolejnym pytaniu już go nie ma. Kropka po każdym zdaniu, a na końcu też już jej nie ma. Pomysł fajny, z wykonaniem gorzej, mnie zupełnie nie obeszła i nie zaciekawiła rozmowa peela z doktorem, gdyby tak można było polawirować przy tym wierszu i zamiast doktora podstawiać to co się chce, może nawet wyczytać jakąś istotę boską.. a tu jest wszystko tak jednoznaczne, że po prostu wieje nudą.
przysłano: 21 grudnia 2008 (historia)

Inne teksty autora

Mono
May Kasahara
Siódme piętro
May Kasahara
Dobranoc May Kasaharo
May Kasahara

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca