Literatura

Mono (wiersz)

May Kasahara

 

usiadłem w fotelu ściśnięty przez silne ramiona
przysłuchując się barytonowym gwizdom komina
zapaliliśmy razem poszerzając i tak czarne dziury
wachlarze dymu wypełniały nasze głuche wnętrza
nie było w pobliżu popielnicy więc otworzyłem okno
i przygasiłem peta wypalając krater na księżycu

 

od czasów gdy dziadek nie rozłupuje już orzechów
bujane krzesło kołysze się nocą jak twarde skorupy
z których robił łódki tonące przy każdym powiewie
położyłem igłę adaptera na czarnej winylowej płycie
szlafrok tańczył między narożnikami dużego pokoju
jak Muhammad Ali unikający nokautujących ciosów

 

nakręciłem porcelanowe lalki aby mi towarzyszyły
nieruchomiejąc z równie niemym wyrazem twarzy
zatrzasnąłem powieki gdy odkształciły się sprężyny
zmrużone żarówki cicho trzeszczały jak świerszcze
a nietoperze na karniszu usnęły spuszczając głowy
i cienie ukradkiem zlały się w atramentowe plamy

 


wyśmienity 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
urughai
urughai 24 grudnia 2008, 07:03
Nazbyt czynnościowy i zakombinowany.....................takie, coś o niczym...

"od czasów gdy dziadek nie rozłupuje już orzechów
bujane krzesło kołysze się nocą jak twarde skorupy
z których robił łódki tonące przy każdym powiewie"


z całości tylko............................To
tussilago 24 grudnia 2008, 22:14
A ja usłyszałam trzaski winylowej płyty... podoba mi się klimat retro i ten spokój... pozorny?
ew
ew 25 grudnia 2008, 11:14
Bardzo czasownikowo, nie lubię tak , ale całość podoba mi się. "Zakombinowany" - mówi Uru i ma rację , z tego co zdążyłam zauważyć Ty wiersze bardziej kombinujesz niż piszesz, metafory wymyślne, nie zawsze działają na plus, w nich można zagubić serce wiersza. No cóż.. takie czasy. Ten wiersz jednak nie jest o niczym , jest o przemijaniu, temat bardzo mi bliski. Jestem na tak
May Kasahara
May Kasahara 25 grudnia 2008, 11:22
Uwierz, że to jest właśnie moje serce dla rupieci a efekt kombinowania jest wywołany jedynie przez słaby warsztat.
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 25 grudnia 2008, 14:07
Dla mnie jedynie druga strofa prezentuje jako taką wartość. Ale oduczyć się przegadywania nie jest ciężko, wystarczy czytać i kreślić po kilka razy swoje teksty - to przyjdzie z czasem i ja czekam, bo widzę niejaki potencjał.
May Kasahara
May Kasahara 25 grudnia 2008, 15:27
Takie rady mi nie potrzebne nie piszę od wczoraj. O moją świadomość pisarską proszę się nie martwić. Nie mam 15 lat i potrafię czytać swoje teksty a jeżeli dużo w tym słów to dlatego, że stwierdziłem że właśnie tyle mi trzeba do oddanie treści klimatu, jeśli będę chciał się nie ograniczać zajmę się w pewnością prozą.
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 25 grudnia 2008, 15:28
Niepotrzebne razem. Zaczynam się martwić. ; )
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 25 grudnia 2008, 15:31
Uważasz, że proza to nieograniczanie słów? Myślę, że jesteś w błędzie i to sporym.
May Kasahara
May Kasahara 25 grudnia 2008, 15:55
Błagam człowieku nie rób ze mnie idioty, bo stanowczo nim nie jestem. Ale specjalnie dla Ciebie napiszę to bez skrótów myślowych jeśli dla Ciebie za trudne jest zrozumienie powyższej wypowiedzi.

Pisząc opowiadanie na trzy strony opisujące pół dnia robiąc to na przyzwoitym poziomie nikt nie zarzuci tego, że tekst jest przegadany, a pisząc wiersz na trzy strony o jednej sytuacji lirycznej nawet z powerem i brylantową techniką z pewnością można się spodziewać zarzutu rozwlekłości i przegadania. Kapisz czy nadal za trudne?
May Kasahara
May Kasahara 25 grudnia 2008, 16:08
Btw. Z chęcią bym podyskutował i też zapraszam jeśli ktoś chętny podyskutować z takim "emo" jak ja 10057703. Ale jestem zmuszony do usunięcia prac z związku z umową zawartą z wydawcą (yes, yes yes). Miło było i mam nadzieję, że tu wrócę, gdy będzie to tylko możliwe.
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 25 grudnia 2008, 17:03
Łał.
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 25 grudnia 2008, 17:07
A można wiedzieć, co za wydawnictwo? I czy to będzie własnym sumptem? No i oczywiście, ile procent nakładu dostaniesz do ręki na własny użytek? To tak z ciekawości. : )
Usunięto 2 komentarze
przysłano: 23 grudnia 2008 (historia)

Inne teksty autora

Rh+
May Kasahara
Siódme piętro
May Kasahara
Dobranoc May Kasaharo
May Kasahara

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca