Literatura

Zbuntowana (wiersz)

Zofia

  

w moim niedzielnym klubie filozoficznym

weryfikuję kłamstwa spadających gwiazd

z marzeniami kupowanymi za bezcen

w sklepie pod chmurką

 

czytanie  o troskach całego świata

rozsypanych makiem na białym papierze

w  poszukiwaniu ziaren prawdy

nie daje nadziei na owocobranie

 

ślady jałowych peregrynacji  z szelestem

piór ogona pawia zacieram

gdy mój protest rozpływa się

jak kropla deszczu wpadająca do stawu

 

w masce buntu

statutem klubu przecieram szyby

zaparowane łzami

 

dostrzegam inny świat


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
ew
ew 29 grudnia 2008, 16:15
Marzenia za bezcen, ziarna prawdy - to bardzo wytarte atrybuty, nie sądze aby się przyjęły.Tytuł zapowiadał wiersz z ikrą, a wyszło takie trochę marudzenie.
Michał Domagalski
Michał Domagalski 30 grudnia 2008, 11:00
No cóż. Marudzenie i to przegadane, jak dla mnie.
przysłano: 28 grudnia 2008 (historia)

Inne teksty autora

koronczarka
Zofia E.W.
Aneks
Zofia

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca